"Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną". "Śluby" w reżyserii Krystyny Jandy zostały przeniesione z pałacowych dekoracji do malowniczej scenerii wysmakowanych wnętrz szlacheckiego dworku Cypriana Kamila Norwida we wsi Głuchy. W pełnej humoru i werwy sztuce Aleksandra Fredry przyrzeczenia panieńskie nie mogą oprzeć się próbie czasu i misternej intrydze. Aniela ulegnie zalotom szalejącego za nią Gustawa, Klara przyjmie oświadczyny wykpiwanego dotąd Albina. Być może nawet pani Dobrójska, w której rolę wcieliła się Krystyna Janda, wpadnie w ramiona Radosta - Jerzego Stuhra? Spektakl wart zobaczenia, nie tylko ze względu na zabawną komedię charakterów, która z niezwykłą lekkością obnaża ludzkie słabości i śmieszności, ale i na doborową obsadę.