Oj, niełatwo się wybić w mafijnym podziemiu Japonii! Boleśnie przekonało się o tym wielu "młodych gniewnych", którzy zamiast wypłynąć w światku yakuzy, wypływali w pobliskiej rzece z kulą w głowie, bądź też ginęli bezpowrotnie, zmieleni przez tryby jednej z największych organizacji przestępczych świata, Dla Tatsumi Karasawy i jego ekipy nie ma jednak rzeczy niemożliwych, Odkąd, w ciągu zaledwie dwóch dni przejmując prestiżowy klub hostess, przebojem (dosłownie) wdarli się do tokijskiego podziemia, wciąż pną się w górę, nie przebierając zresztą w środkach, Ponad wszelkie układy personalne stawia zasadę: "jak mi się ktoś nie podoba, dostaje po mordzie" - i, trzeba przyznać, realizuje ją z godną podziwu konsekwencją, Taki sposób bycia przysparza mu, rzecz jasna, wielu wrogów, którzy z chęcią obcięliby mu co ciekawsze fragmenty ciała, Muszą jednak uważać - kto spróbuje podskoczyć mężczyźnie z tatuażem żurawia, sam może bardzo, ale to bardzo źle skończyć,,,
Autorom "Żaru" udała się trudna sztuka - stworzyli mangę tętniącą przemocą i seksem, ale o przemyślanej, stojącej na wysokim poziomie fabule i wartkiej akcji, Słowem, historia ma w sobie to coś co sprawia, że warto czekać na kolejne tomy, chociażby z ciekawości, czy ktoś kiedyś wreszcie utrze nosa Karasawie, tudzież co zrobi mu Karasawa, gdy zabieg ten się nie uda,