Jedna z najbardziej magicznych historii miłosnych – teraz także w kinach!

Szesnastoletni Charlie St. Cloud cudem uniknął śmierci w wypadku samochodowym. Jego młodszy brat, Sam, umarł podczas reanimacji. Mijały lata, a Charlie wciąż mieszkał w rodzinnym miasteczku w Nowej Anglii. Kosił trawniki i dbał o groby na starym cmentarzu, gdzie pochowano Sama. Po wypadku został obdarzony zadziwiającą zdolnością: mógł widywać zmarłego, rozmawiać z nim, a nawet grać z duchem Sama w baseball.

Pewnego dnia w jego zorganizowane życie wkracza Tess Carroll, wspaniała i silna młoda kobieta, planująca samotny rejs dookoła świata. Niepowtarzalne uczucie, które ich połączy, stanie się początkiem dramatycznych zdarzeń, prowadzących do wyboru między śmiercią i życiem, przeszłością i przyszłością, przyzwyczajeniem i zmianami.

Od 29 października w polskich kinach będzie można zobaczyć adaptację powieści z Zackiem Efronem w roli głównej.

Ben Sherwood ma niezwykle rzadką umiejętność przywoływania w swoich tekstach szczerych i prawdziwych emocji. „Charlie St. Cloud” to powieść wzruszająca, mądra

i pełna nadziei. Bezsprzecznie jest wszystkim tym, czym powinna być świetna proza.

Nicholas Sparks

„Charlie St. Cloud” to zdecydowanie jedna z najbardziej magicznych historii miłosnych, jakie opisano kiedykolwiek na kartach książki. Na swój niezwykle pomysłowy sposób Sherwood stworzył pełną blasku afirmację życia.

Sue Monk Kidd, autorka „Sekretnego życia pszczół”

Powieść Sherwooda jest odżywczo romantyczna, niebezpiecznie zabawna, silnie uzależniająca. Uwielbiam tę inteligentną, wzruszającą i mądrą książkę! Autorowi udało się za jej pośrednictwem trafić w sam środek wrażliwego serca amerykańskiej literatury.

Joanne Harris, autorka „Czekolady”

„Charlie St. Cloud” to książka z gatunku tych, które połyka się w całości. To magiczna historia, która urzeka bijącym z niej ciepłem. Gorąco polecam!

Studentnews.pl