Mało używany.Kupiony w 2004 był najbardziej zaawansowanym odtwarzaczem DVD, więc zgodnie z oczekiwaniami wyposażono go w bogaty zestaw funkcji, gniazd i komponenty odpowiednio wysokiej jakości. Dużym postępem, w stosunku do modeli poprzedniej generacji, jest pojawienie się na tylnej ściance złączy komponentowych wideo. Dzięki temu do projektora czy telewizora może być przekazywany sygnał wizyjny najwyższej jakości. Wadą jest brak progresywnego skanowania przy odtwarzaniu materiału w standardzie PAL, choć dla płyt NTSC wyeliminowanie przeplotu jest możliwe. Panasonic S75 to także odtwarzacz płyt DVD-Audio, w związku z czym musiał być zaopatrzony w dekodery dźwięku przestrzennego: DD 5.1 i DTS. Pilot - odbiega jakością od odtwarzacza, choć jest ergonomiczny i przyjemny w obsłudze. Brakuje podświetlania klawiatury.Kliknij, aby powiększyć Pilot - odbiega jakością od odtwarzacza, choć jest ergonomiczny i przyjemny w obsłudze. Brakuje podświetlania klawiatury.W opozycji do audiofilskich aspiracji Panasonica stoi rozbudowana sekcja dekoderów wysoko skompresowanych nagrań "komputerowych" - MP3, WMA. Dźwięk płynący z krążków CD i DVD można poddać obróbce cyfrowej (układ Double Re-Master), co ma na celu podniesienie rozdzielczości nagrań i co za tym idzie udoskonalenie brzmienia. Dźwiękowo Panasonic wypada dobrze. Muzyka docierająca do słuchacza z głośników może nie ma cech charakterystycznych dla odtwarzaczy audiofilskich (chodzi o wyrafinowanie, dużą plastyczność czy nasycenie barw), lecz jest proponowany przekaz rzetelny, wyrównany, pozbawiony istotnych wad. Re-Master wprowadza subtelną, aczkolwiek słyszalną poprawę brzmienia. Obraz Panasonica zasługuje już na najwyższe uznanie. Precyzja i detaliczność wizji są po prostu doskonałe. Najlepsze efekty otrzymujemy oczywiście przy korzystaniu ze złączy komponentowych. Także sygnał płynący z Euroscarta (RGB) może zaskoczyć niejednego malkontenta. Czerń jest bardzo głęboka, kontrast - doskonały. Dodatkowo parametry obrazu można w dużym zakresie dostosować do własnych upodobań.