W tokijskiej aglomeracji żyje 30 milionów ludzi. Tradycja łączy się tu z nowoczesnością. Ze szczytu Tokyo Tower widać tylko wieżowce z betonu i szkła, wielopoziomowe skrzyżowania i kolejowe estakady. Ale wśród neonów wciąż można spotkać ciągnięte przez ludzi riksze i stukające drewnianymi sandałami gejsze. Smukłe pagody, ogrody i ciche shintoistyczne chramy przypominają czasy siogunów. Cyfrowe aparaty leżą na sklepowych półkach obok samurajskich mieczy. W restauracjach je się pałeczkami sushi, sukiyaki i tempurę, siedząc na matach tatami. Można oglądać dzieła mistrzów ikebany i origami oraz obrazy na ryżowym papierze. Turyści podziwiają cuda starożytnego Kioto, posąg Wielkiego Buddy w Kamakurze i gorące źródła bijące u stóp świętej Góry Fuji, gdy u jej podnóża rozkwitają wiśnie.