Czwarta część serii Advance Wars, zapoczątkowanej w 2002 roku na Gameboy’u Advance. Days of Ruin jest jednocześnie drugim produktem z tego cyklu, który zdecydowano się wydać wyłącznie na Nintendo DS. Ogólne założenia pozostały niezmienione. Mamy więc do czynienia z dość skomplikowaną strategią, wzorowaną między innymi na serii Battle Isle. Wszystkie posunięcia wykonywane są w systemie turowym. Oznacza to, iż zawodnicy przystępują do zabawy na zmianę, wykorzystując posiadane punkty ruchu. Za przygotowanie Days of Ruin ponownie odpowiedzialne jest studio developerskie Intelligent Games Ltd., które w głównej mierze zasłynęło dzięki serii Fire Emblem.

Podobnie jak w poprzednich grach z cyklu Advance Wars, przedstawione w Days of Ruin wydarzenia odwołują się do fikcyjnego konfliktu. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, iż zabawa tym razem cechuje się nieco cięższym klimatem rozgrywki. Akcja Days of Ruin osadzona została w postapokaliptycznym środowisku. Świat gry został bowiem dotknięty skutkami potężnego kataklizmu, a mianowicie deszczu meteorytów. Nieliczni ocaleli połączyli się w grupy, przystępując do walki o kontrolę nad fragmentami wyniszczonego świata. Gracz wciela się w postać młodego kadeta o imieniu Will (wersja amerykańska gry) lub Ed (wersja europejska), który mimo woli wciągnięty zostaje w wir walki. Kolejne nasze postępy obrazowane są za pośrednictwem krótkich scen przerywnikowych z udziałem sojuszników lub przedstawicieli wrogich frakcji.

Schemat rozgrywki pozostawiony został w praktycznie niezmienionej postaci. Zajmujemy się więc przede wszystkim wykonywaniem zlecanych przez dowództwo misji. Mogą one dotyczyć przejmowania kontroli nad wybranym terytorium, czy na przykład ochraniania sojuszników. Dowodzimy armiami składającymi się z różnego rodzaju wojsk. Na polu bitwy znajdują się także oficerowie, mogący korzystać z różnorakich umiejętności. Z zupełnie nowych jednostek, zawartych w Days of Ruin, warto między innymi wspomnieć o motocyklach, dzięki którym możliwe staje się przejmowanie budynków wroga, czy lekkich pojazdach opancerzonych, będących w stanie wystrzeliwać odsłaniające część mapy flary. Jednostki w miarę wygrywania kolejnych starć zdobywają punkty doświadczenia. Przewidziano też możliwość zabierania najlepszych oddziałów do kolejnych misji.

Oprócz pełnoprawnej kampanii dla pojedynczego gracza Days of Ruin posiada także dość standardowo wykonany multiplayer. W ramach ciekawostki warto dodać, iż przewidziano tu możliwość komunikacji z innymi graczami, wykorzystując wbudowany mikrofon. Opisywany produkt ma także do zaoferowania edytor map, zbliżony do tego z poprzedniej odsłony cyklu (Dual Strike). Akcja w dalszym ciągu rozgrywana jest w dwuwymiarowym środowisku, lecz zawiera ono teraz więcej szczegółów. Poprawiono również animacje walczących ze sobą jednostek.

Polecam.