Football Director DS jest pierwszym menadżerem piłkarskim przygotowanym specjalnie z myślą o handheldzie Nintendo, który swoją złożonością nie ustępuje jednak podobnym produkcjom z pozostałych platform i zapewne zadowoli nawet najbardziej wymagających miłośników gatunku. O jakości gry może świadczyć chociażby osoba jej projektanta - Rogera Womacka - a więc jednego ze współautorów takich tytułów jak Championship Manager, FA Premier League Manager czy Football World Manager.
Na początku gry musimy określić, którą z dostępnych drużyn chcemy wziąć pod swoją opiekę i uczynić z niej prawdziwych mistrzów. W trakcie zabawy zajmujemy się przede wszystkim przygotowaniem jej treningów, ustalaniem składów i taktyk na mecze oraz pozyskiwaniem nowych zawodników. Chociaż szeregi naszego zespołu mogą zasilić prawdziwe sławy piłkarskie spośród blisko czterech tysięcy zawodników różnych narodowości, nie od razu zbudujemy wymarzony skład - zawsze musimy brać pod uwagę dostępne w danej chwili fundusze, a te początkowo nie są zbyt pokaźne. Musimy zatem starać się jak najwięcej zaoszczędzić poprzez negocjowanie stawek oraz sprzedaż zbędnych już graczy. Co ciekawe nie tylko o składzie drużyny decydujemy - możemy również zwalniać nie sprawdzających się pracowników zaplecza i zatrudniać w ich miejsce nowych.
Przed meczem musimy ustalić odpowiednią formację, styl gry, strategię oraz stopień agresji naszych piłkarzy. Decyzje te mogą jednak ulec później zmianie, gdyż na bieżąco otrzymujemy analizę z przebiegu spotkania (możemy nawet usłyszeć komentarze i reakcję tłumów), a więc jeżeli zobaczymy, że wybrana przed chwilą taktyka nie sprawdza się, możemy spróbować innej. Po meczu otrzymujemy jego szczegółową analizę.
Twórcy zadbali o to abyśmy mogli dopasować długość sesji do ilości wolnego czasu – na Football Director DS możemy spędzić zarówno dosłownie pięć minut jak i zdecydować się na rozegranie długich sezonów. System sterowania dostosowany został do stylusa, dzięki czemu łatwo jest nam wybierać interesujące nas opcje i zakładki oraz poruszać się w gąszczu najróżniejszych statystyk.