Monochromatyczna drukarka laserowa HP LaserJet P2015 reklamowana jest jako kompaktowa, „przyjazna dla użytkownika drukarka laserowa za rozsądną cenę”. W rzeczy samej już sam wygląd budzi podejrzenia, że z P2015 jest jak ze smooth jazzem: nieskomplikowana, dająca posmak luksusu, ale dla koneserów będąca jedynie łatwoprzyswajalną wersją czegoś z wyższej półki. Za to w aż pięciu wersjach.

Obudowa rzeczywiście jest zgrabna, przyjemna dla oka i pasująca do większości pomieszczeń, w których oczyma wyobraźni widzieli ją jej konstruktorzy. Świetnie sprawdzi się więc w małych i średnich biurach, a także w mieszkaniach co bardziej przedsiębiorczych użytkowników. Zanim jednak pojawiła się P2015, w segmencie tym rządziło głównie urządzenie LaserJet 1320 i trzeba przyznać, że w kilku parametrach następca wyprzedził je o kilka długości.

I tak np. prędkość wydruku wzrosła (przynajmniej teoretycznie) z 21 do 26 str/min, a więc na szczęście nie jest to smoothjazzowe Downtempo, ale całkiem przyzwoity wynik. Zapewne jest to zasługa procesora, którego prędkość wzrosła ze 133 do 400 Mhz, jak również pamięci zwiększonej z 16 do 32 MB, z możliwością rozszerzenia do 288 MB. Również miesięczne obciążenie wynosi już nie 10.000, ale 15.000 stron. Bez zmian pozostała za to rozdzielczość (1200 x 1200 dpi) oraz czas wydruku pierwszej strony (na poziomie 8 sekund). Odpowiada za to opatentowana przez HP technologia Instant-On, która skraca do minimum czas rozgrzewania drukarki, oszczędzając energię i koszty.

Poziom głośności wynosi 50dB, co nie jest szczególnie kojącym natężeniem, ale nie powinien też wywoływać u przeciętnego użytkownika skurczu bębenków. Jeśli już mowa o przeciętnych użytkownikach, to HP zapewnia oczywiście o szybkiej instalacji sprzętu, szybkiej i „niebrudzącej” wymianie tonerów oraz ogólnie o czystej przyjemności płynącej z prostoty użytkowania tej drukarki. Program instalacyjny, dezinstalator i sterowniki znajdują się na płycie dodanej do drukarki, a wbudowany serwer internetowy HP powinien umożliwić łatwe zintegrowanie drukarki z otoczeniem.

Na zachętę HP wyposaża P2015 w kasetę z tonerem wystarczającym na 3.000 stron, po jego zużytkowaniu można dokupić bardziej wydajny toner na 7.000 stron. Jedna z diod na obudowie z odpowiednim wyprzedzeniem poinformuje nas o kończącym się tonerze, a pozostałe informują o innych istotnych z punktu widzenia użytkownika kwestiach, takich, jak: zacięcie papieru, jego brak, gotowość do pracy lub jej rozpoczęcie. Ostatnia, szósta dioda przeznaczona jest do zadań specjalnych i sygnalizuje wszelkie inne, nie wymienione wyżej katastrofy.

Kaseta na papier mieści zaledwie pół ryzy. Drugi, uniwersalny podajnik przewidziany został jedynie na 50 arkuszy, a więc P2015 w wersji podstawowej „obsłuży” maksymalnie 300 arkuszy. Jeśli nie chcemy, aby druga połowa rozparcelowanej ryzy zajmowała miejsce gdzieś na półce, możemy dokupić drugą kasetę, która pomieści akurat drugie 250 kartek. W standardzie kasetę taką posiada jedynie model P2015x, o którym słów parę poniżej. Gramatura papieru nie powinna przekraczać 163 g/m2, co w jakimś stopniu (niezbyt wielkim, ale zawsze) poszerza możliwości użytkownika.

Sugerowana cena za podstawowy model w tej serii to 1249 zł, ale jest to cena podana na oficjalnej stronie producenta i w gąszczu dzikiej konkurencji między sprzedawcami bez większego wysiłku znajdziemy lepszą cenę.

Jak już wspomniano P2015 dostępna jest w pięciu wersjach. Jeśli model podstawowy nie zaspokaja Waszych pragnień, do wyboru są:
- P2015D z wbudowanym modułem druku dwustronnego; sugerowana cena – 1449 zł;
- P2015N z serwerem druku HP Jetdirect do sieci Fast ethernet za sugerowaną cenę 1649 zł;
- P2015DN zarówno z modułem druku dwustronnego jak i serwerem druku HP Jetdirect do sieci Fast ethernet; cena sugerowana – 1849 zł;
- P2015x(dtn) „wszystkomający”, a więc oprócz dupleksera i printserwera wzbogacony także o dodatkową kasetę na papier; w sumie model ten posiada trzy kasety o łącznej pojemności 550 arkuszy (pozostałe mieszczą do 300 arkuszy); cena sugerowana to 2299 zł.

Cała seria produktem z najwyższej półki nie jest. Ale logo znanego producenta i niewygórowana cena wpisują P2015 w nurt adresowany do tzw. klasy średniej. Z tego też powodu wróżymy tej serii sukces, bo któż nie chciałby być klasą średnią?

Specyfikacja