Der zweite Code. Epigenetik oder:Wie wir unser Erbgut steuern können
Czy jesteśmy niewolnikami własnych genów, czy też przez zdrowe życie, aktywność fizyczną oraz odpowiednią dietę możemy je zmodyfikować? Czy dzięki epigenetyce wiele chorób będzie w przyszłości uleczalnych? Peter Spork, doktor neurobiologii, kwestie te wyjaśnia ciekawie i przekonująco: „Tytuł [...] Drugi kod, ilustruje [...] najważniejszą tezę epigenetyki: pierwszy kod, szereg liter genów, nie rozstrzyga o wszystkim. Istnieje bowiem jeszcze inny biologiczny system informacyjny, któremu każda nasza komórka zawdzięcza wiedzę o tym, skąd pochodzi, co przeżyła i dokąd zmierza".
Okazuje się, że takie bodźce jak wychowanie, miłość, pożywienie, głód, stres, zatrucia, nikotyna, hormony, przeżycia w łonie matki, terapie psychologiczne, niecodzienne obciążenia, trauma, tortury, klimat czy sport mogą zmienić biochemię komórki, nie naruszając kodu genetycznego. Co więcej, komórki gromadzą rozmaite informacje molekularno-biologiczne, które nie znajdują się w genotypie, a jednak podczas podziału komórkowego są wraz z materiałem genetycznym przekazywane do komórek potomnych.
A zatem pytanie, jakie cechy odziedziczyliśmy po przodkach, a jakie uzyskaliśmy poprzez wychowanie, kulturę i interakcje w naszym otoczeniu, przestaje już być w tej formie aktualne. Teoria ewolucji musi być w istotnych fragmentach napisana na nowo.
Spork relacjonuje ustalenia nauki, z których wynika, że wbrew temu, czego nauczał Darwin, epigenetycznie zgromadzone wpływy z otoczenia są jednak dziedziczne. Epigenetyka to nowa gałąź genetyki i biomedycyny, która już niedługo odmieni nasze życie, ponieważ dzięki niej odkryliśmy, jaką władzę nad naszym genotypem daje nam drugi kod.
Młoda, rozwijająca się dyscyplina naukowa, zwana epigenetyką, zmienia nasze spojrzenie na choroby, cechy osobnicze i nawyki. Jakie to wywoła skutki, trudno jeszcze powiedzieć, zwłaszcza że materia jest dość skomplikowana. Na szczęście Spork postarał się, by jego wywód był zrozumiały i przystępny. Jest kompetentnym przewodnikiem, oprowadzającym nas po wspaniałej, nowej dziedzinie nauki.
„Der Spiegel"