DROGA KARATE
„Dolny blok był jedynym, który nam pozwalano ćwiczyć. Trenowaliśmy więc zawzięcie, cali pokryci siniakami. Cierpieli wszyscy – ci, co się bronili, i ci, którzy nas tłukli popuchniętymi dłońmi. Instruktorzy nie pozwalali nam odpocząć. Moi młodsi koledzy nieraz płakali w czasie ćwiczeń. W tamtych czasach, taką formę treningu uznawano za sprawdzian twardości. My nazywaliśmy to „chrztem”. Bez szemrania wypełnialiśmy wszelkie polecenia, głęboko wierząc, że instruktorzy chcą z nas zrobić dobrych karateków – fizycznie i psychicznie.”
Książka wyjątkowa, pokazująca zmiany, które zaszły w karate na przestrzeni czterech dziesięcioleci. Autor, niegdyś uczeń Gichina i Gigo Funakoshi, porównuje dzisiejsze karate, ćwiczone w Shoto-kai, z tym, co się działo kiedyś. Pokazuje również swoją drogę, przemianę człowieka, który z ulicznego zabijaki stał się orędownikiem głębszych wartości w karate, przywiązującym ogromną wagę do znaczenia słowa „droga” w nazwie „karate-do”.
kupujesz wypełnij - formularz płacę
niezależnie od formy płatności
DANE DO PRZELEWU: P.P.H.U Najbar Mirosław ul.Batorego 24 43-100 Tychy ING BANK ŚLĄSKI 92 1050 [zasłonięte] 1[zasłonięte]3990023 [zasłonięte] 247368
TEL 32 [zasłonięte] 93 32 [zasłonięte] 72