DRIVER magazyn nr 8/2012

Tak się złożyło, że w tym wydaniu Driverka znalazły się dwa artykuły, których „akcja dzieje się” w Kalifornii: „California Dreaming” i „Kalifornijskie Światło”. Bacznie obserwując nowości ze świata amerykańskiej motoryzacji zaskakuje nas to, że duża ich cześć pochodzi właśnie stamtąd. Warto się zatem zastanowić, dlaczego akurat w tym liczącym sobie 37 milionów mieszkańców stanie, ludzie kupują ekologiczne auta, sortują śmieci, pakują zakupy w płócienne torby i instalują ogniwa słoneczne na dachach? Co spowodowało, że dżinsy, hippisi i flower power, Hollywood, McDonald, Easy Rider, iPod, iPhone, surfing i skateboarding - ruszyły na podbój świata właśnie z tego słonecznego stanu, zwanego przez samych Kalifornijczyków „America’s America " (Ameryka Ameryki)? I rzeczywiście, kto kojarzy USA z marzeniem o lepszym życiu, ten ma duże szanse zrealizować swój sen właśnie w tym największym ze stanów. W osiągnięciu własnych celów ogromnie pomaga przekonanie jego mieszkańców, że wszystko można osiągnąć, jeśli tylko się tego baaaaaaardzo pragnie. I to jest zaraźliwe.