Zostaliśmy lekarzami, by leczyć choroby. To, co naprawdę unieszczęśliwia większość z nas, to fakt, że musimy leczyć pacjentów .
Humanitaryzm jest przereklamowany.
Oto diagnosta ostatniego kontaktu i medyczny specjalista ds. misji niewykonalnych - Gregory House. Egocentryczny, złośliwy, bezwzględny. Narkoman z detektywistyczną obsesją, manipulant, geniusz, zło wcielone. Kochamy go jednak nie dla zalet, ale mimo wad, a nasze uwielbienie jest tym mocniejsze, im większą mamy pewność, że dzieli nas nieprzepuszczalny parawan szklanego ekranu. Owszem, dr House to arogant i aspołecznik, jednak w odróżnieniu od większości znanych nam lekarzy okazuje się też diablo skuteczny. A zresztą... na arogancję też trzeba sobie zasłużyć. Co kryje się pod tą maską gbura i mizantropa? House kilka razy udowodnił, że tli się w nim jednak jakaś iskierka człowieczeństwa. A może tylko blefował?
Jedyna wartość zaufania, którym obdarzył cię pacjent, jest taka, że możesz nim manipulować.
Mówi się, że House to mordercza mieszanka Sherlocka Holmesa, nietzscheańskiego nadczłowieka i retora-taoisty. A może jest zwyczajnym bucem? Genialnym, ale jednak bucem? Jeśli chcesz dowiedzieć się, co skrywa on przed Tobą, i masz ochotę zdemaskować jego małe kłamstewka, wielkie łgarstwa oraz mroczne tajemnice, możesz to zrobić właśnie teraz. Czy wystarczy Ci odwagi, by rozłożyć ten nieprzewidywalny umysł na czynniki pierwsze? Wybór należy do Ciebie. Jeżeli zdecydujesz się na tę ryzykowną grę, nie będziemy Cię mogli powstrzymać. Tylko upewnij się, że obok jest ktoś, kto zdąży przeprowadzić intubację. I pamiętaj -- nigdy nie ufaj lekarzom!