Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Dla potrzebującego kociaka - dla Jasia

23-11-2014, 14:09
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 7 zł      Najwyzsza cena licytacji: zł      Aktualna cena: 7 zł     
Użytkownik felineus_org
numer aukcji: 4796230207
Miejscowość Rzeszów
Kupiono sztuk: 10    Licytowało: 4    Wyświetleń: 104   
Koniec: 23-11-2014 13:33:54

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

 

POMAGAĆ POTRZEBUJĄCYM ZWIERZĘTOM - KOSZTOWNE

ZOBACZYĆ WDZIĘCZNOŚĆ W ICH OCZACH - BEZCENNE


 

Konto FELINEUS_ORG założone zostało przez grupę wolontariuszy, którzy z potrzeby serca niosą pomoc bezdomnym zwierzętom.


Na tej stronie pojawią się aukcje z rzeczami, z których dochód przeznaczymy dla potrzebujących zwierząt.

Z góry dziękujemy naszym darczyńcom, gdyż dzięki nim udało nam się uratować niejedno życie lub zdrowie oraz znaleźć kochające domy kilkudziesięciu naszym podopiecznym.

 

 

Dane Fundacji: www.felineus.org

FDZ Felineus Jaśminowa 8/1, 35-604 Rzeszów, REGON 180[zasłonięte]206

Tel. 512 [zasłonięte] 032

Alior Bank 58 2490 [zasłonięte] 0[zasłonięte]0050000 [zasłonięte] 727119

 

 

 

WSZYSTKIE NASZE AUKCJE MAJĄ STATUS AUKCJI CHARYTATYWNYCH. CAŁKOWITY DOCHÓD UZYSKANY Z NICH BĘDZIE PRZEZNACZONY NA POMOC BEZDOMNYM I WOLNO ŻYJĄCYM ZWIERZĘTOM.
Przedmiotem aukcji jest pocztówka wybierana losowo i wysyłana w kopercie.

 

Przypomnijmy historię naszego małego bohatera - Jasia.

 

Wtorek 29 lipca. Późnym popołudniem odbieramy telefon od zrozpaczonej Pani.

Pani zgłasza nam, że na środku parkingu na Baranówce III plącze się maleńki kotek.

Ale plącze się to za dużo powiedziane.

Pani mówi, że malec cały czas się przewraca, że nie może ustać na nóżkach, że cały się trzęsie, że jest chudziutki i bardzo zaniedbany.

Skierowaliśmy Panią z kociakiem do pobliskiej lecznicy, z którą współpracujemy.

 

Maluszek - kocurek, określony został na ok. 6 tygodni.

Przyjęty w kiepskim stanie, wygłodzony, zapchlony, ze świerzbem i bardzo nasiloną niezbornością ruchową. Malec nie potrafił stać samodzielnie (nie mówiąc już o chodzeniu), nie umiał jeść - do jedzenia trzeba było mu trzymać główkę.

Pierwsze 2 dni spędził w kocim szpitaliku, gdzie miał całodobową opiekę.

Stwierdzono u niego bardzo zaawansowany zespół móżdżkowy.

Najprawdopodobniej malec urodził się już z taką wadą, tylko dopóki ssał matkę to objawy nie były tak nasilone.

Wygląda na to, że matką będąc w ciąży zachorowała na wirusową chorobę (panleukopenia) i dlatego maluszek urodził się z upośledzeniem.

Zagadką jest skąd wziął się na parkingu - czyżby matka szukała pomocy dla niego i go tak przyniosła?

A może ktoś po prostu pozbył się problemu...

 

Początkowo brana była pod uwagę eutanazja. Ale malec tak dzielnie walczył, zjadał wszystko co mu się podsunęło pod pyszczek, mył się po jedzeniu (choć niezbornie ale sobie radził), a potem ufnie zasypiał w objęciach pracowników lecznicy lub w kieszeni fartucha Pani doktor.

I dlatego daliśmy mu szansę...


Jasiu trafił pod opieką fundacji. Dostał swój pokoik - czyli małe pudełeczko z legowiskiem i maleńką kuwetką. Zaaplikowano mu leki z grupy witamin B (Milgamma M), które mają mu nieco pomóc.

I choć rokowania są kiepskie to Jasiu nie daje za wygraną. Pięknie zjada jedzonko, a przytrzymany delikatnie przestaje się trząść i ładnie chodzi. Nawet myszką zaczyna się bawić.

 

Nawet jeśli nie wróci do pełnej sprawności to niech będzie mu dane zaznać ciepła i miłości.

 

Tak było kiedyś - a dziś...

 

Z malutkiego Jasia już niewiele zostało :)

Teraz mamy młodzieńca - Janka.

Mimo swojego upośledzenia Jaś rozwija się bardzo dobrze, choć cały czas wymaga opieki i kontroli.

Największym problem, z którym obecnie się zmagamy to funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Musimy bardzo uważać co Jaś dostaje do jedzenia, bo każda zmiana karmy powoduje sensacje jelitowe, a co za tym idzie biegunki i wzdęcia.

Jaś na chwilę obecną karmiony jest karmami Gastro Intestinal, Sensitive oraz karmami wysokoenergetycznymi typu Recovery lub Convalescent.

Oczywiście cały czas bierze witaminy z grupy B.

Wkrótce czekają Janka kontrolne badania i szczepienia.

 

Zdjęcia przedstawiają Jasia kiedyś i Jasia teraz...

 

Bardzo prosimy o pomoc - zakup kartek lub bezpośrednie wpłaty na konto

Alior Bank 58 2490 [zasłonięte] 0[zasłonięte]0050000 [zasłonięte] 727119

z dopiskiem  - dla Jasia.

Uzbierane pieniądze przekazane zostaną na pokrycie kosztów badań, na karmę i szczepienia Jasia.

 

Po licytacji prosimy o informację czy wysłać pocztówkę i jaki sposób wysyłki Państwo wybieracie.