Przede wszystkim dziekuje w imieniu całej redakcji i wszystkich współpracowników tym, którzy nam zaufali i skusili sie na inauguracyjny numer polskiego DJmaga. Dziekuje za odzew, za wszystkie uwagi. Pamietajcie, że wszystkie Wasze opinie na temat DJ Magazine Polska, które wypisujecie w internecie, docieraja także do nas. A co za tym idzie - nie krepujcie sie, czujcie sie, jakbyscie pisali prosto do redaktora naczelnego. Mimo naszych szczerych checi i meczacych usiłowan nie udało sie uniknac kilku błedów i literówek. Mamy nadzieje, że nikogo to nie odstraszyło – wszelkie niedociagniecia nie wynikały z braku wiedzy, a raczej z głupich pomyłek czy przeoczen, które wiecej już z nami nie wygraja! Odpowiedzialni za błedy już zostali zwolnieni, ci, którzy ich zatrudnili również zostali zwolnieni, pozbylismy sie nawet tych, którzy ich rekomendowali. A piszac poważnie – to już sie wiecej nie powtórzy. Taka przynajmniej mamy nadzieje i rzecz jasna do tego bedziemy dażyc. Mam nadzieje, że już ten, drugi numer pod tym wzgledem nikogo nie zawiedzie.
W Waszych komentarzach dominowało stwierdzenie, że jestescie mile zaskoczeni. Polska i Polacy znani sa z tego, że robia wszystko na pół gwizdka – polski DJmag miał byc wyjatkiem od tej reguły i sadzimy, że sie udało. Zeby nie było zbyt różowo wspomniec należy, że nie brakowało uwag w rodzaju „za dużo trance”, „za mało albo za dużo o tej czy innej imprezie”, „za mało o hard-techno, a zbyt wiele o minimalu”, „za mało o sprzecie”, „za mało albo za dużo wywiadów” i tak dalej. Banalna prawda brzmi, że wszystkim nie da sie dogodzic, ale my wbrew temu taki własnie mamy plan! Wyobrażamy sobie miłosnika muzyki klubowej, który przegladajac strona po stronie DJ Magazine Polska, słucha przy tym muzyki człowieka, o którym akurat czyta. Bez wzgledu na to, czy to house, trance, dubstep, techno czy disco-punk. Niemożliwe? Kilku takich znamy, może z czasem bedzie Was wiecej. W każdym razie polecamy taki sposób czytania DJmaga – można przy tym naprawde zdac sobie sprawe ile tego wszystkiego jest! Ile jest ciekawej, elektronicznej muzyki, ilu interesujacych twórców, wytwórni, imprez, nagran, ile punktów widzenia.
Trudno by mi było wymienic wszystkich artystów, z którymi rozmawialismy w tym miesiacu, zajełoby to z połowe wstepniaka. Warto podkreslic, że wciaż nie posiłkujemy sie archiwum brytyjskiego DJmaga, poza dwoma newsami od nich wszystko zrobilismy sami. Umek, jeden z dwójki słowenskich artystów, z którymi rozmawialismy, wypowiedział takie słowa: „Za każdym razem jestem bardzo szczesliwy, gdy moge przed kims otworzyc drzwi do swiata nowej muzyki, gdy mam szanse przedstawic całkiem nowego, ciekawego producenta. To bardzo ważne, żeby wciaż poszukiwac nowej, swieżej muzyki i producentów. Aż trudno uwierzyc, ile ich wszystkich teraz jest!”. Dokładnie w ten sposób mysli redakcja DJ Magazine Polska.
W trakcie pisania tego tekstu dostałem mejla, który najpierw wybił mnie troche z rytmu, a potem wydał mi sie idealny do zacytowania w tym miejscu. „Chciałbym dowiedziec sie, czy DJmag pod pana redakcja bedzie dażył do realizacji jakiegos konkretnego celu, czy raczej bedzie to magazyn informacyjno-refleksyjny?” – takie padło pytanie. Odpowiedz brzmi: celem jest poszerzenie muzycznych horyzontów wszystkich fanów elektronicznych brzmien, włacznie z nami samymi. Szersze horyzonty to jeszcze wiecej radosci. Poza tym cos, o czym wspominałem miesiac temu – celem jest też sytuacja, w której istnieje magazyn zdajacy relacje ze stanu muzyki klubowej w Polsce i na swiecie. Nawet, jesli bysmy ograniczyli sie do formy informacyjno-refleksyjnej, to i tak sporo, bowiem wczesniej tego brakowało. Redakcja sukcesywnie sie powieksza, muzyczne spektrum sie poszerza, jesli tylko Was bedzie z miesiaca na miesiac coraz wiecej, bedzie to dla nas dobry rok. Oby również dla Was był jak najbardziej udany. Zeby nie dopadały Was żadne prozaiczne, życiowe problemy, by dopisywało zdrowie i samopoczucie, wtedy bedziecie mieli wiecej czasu na słuchanie muzyki i czytanie o niej, a jakże. Bedzie co czytac, to możemy Wam obiecac. Wszystkiego jak najlepszego!
Marcin Żyski / redaktor naczelny
