INFORMACJA O NAGRANIU :
Kolejna udana produkcja z serii MC/Producent. Po sukcesach "Muzyka Klasyczna" duetu Pezet-Noon czy chociażby "Superrelaks" Onara i Ośki, przyszedł czas na kolejną, a mianowicie "IQ" Dizkreta i Praktyka. Po świetnych gościnnych występach Echa, Eldo, Reda, nie mogło być mowy o słabym występie Kreta.
Praktik postarał się, aby płyta brzmiała bardzo klasycznie, choć w klimacie jazzowym. Znajdujemy na niej również dużo funku. Muzyka buja i jest przyjemna. Wpada w ucho. Trudno jest powiedzieć, coś złego na temat któregoś z tracków. Kret znakomicie odnajduje się w każdym z tematów, które porusza. Mamy kawałek o Hip-Hop'ie, samym życiu, kobietach i oczywiście nie mogło zabraknąć rozluźniającego imprezowego numeru, jakim jest "Nie spinaj się" wraz z Flexxipem.
Flexxip, mimo iż nie miał na swoim koncie żadnego oficjalnego krążka był duetem bardzo dobrze znanym nie tylko w stolicy, skąd pochodzi, ale w całym kraju. Jest to głównie zasługa Mesa i jego świetnych występów na różnych albumach. Ale jak wiemy, chociażby po występie na "Kodexie", Emil też trzyma poziom. Oczywiście wysoki poziom ich wystepów to już tradycja, ale mało tego, tutaj Mes zaskakuje i... śpiewa. Muzyka jest wspaniale dopasowana do klimatu numeru, jest bardzo spokojna ze znakomitą gitarą Macieja Kierzkowskiego aka 'lex'.
Kolejną innowacją jest "Tempo". Nowość polega na tym, że wraz ze zmianą rytmu, Dizkret przyśpiesza, dopasowując flow do bitu. Oczywiście równie znakomicie wypada tu Praktik, który jest królem tego numeru, gdyż to jego bit pozwala Dizkretowi w pełni rozwinąć skrzydła i pokazać, że Kreta flow może zmieniać się w zależności od szybkości bitu. Tak więc w jednym momencie słyszymy przyśpieszający bit i coraz szybciej rymującego MC, co pozwala nam wczuć się jeszcze bardziej w przesłanie numeru, żeby już po chwili wraz ze zmianą treści, tempo spadło. Muzyka w tym numerze jest naprawdę fenomenalna, gdyż słuchając tylko jej samej ma się wrażenie jakby ona opowiadała to samo, co przekazuje nam Kret.
W "Zburzyć mur" słyszymy Gutka (Indios Bravos) i znów potwierdza się jak świetnym jest wokalistą, który nie ma sobie równych. Bardzo dobrze pocietę sample i świetna perkusja, to wszystko znajdziemy w tym tracku.
Kolejny featuring to Stasiak (2cztery7) z Pezetem pt. "Jedno życie", czyli doskonale opowiedziane trzy historie. Pezeta chyba nie trzeba przedstawiać. Natomiast Stasiak mimo naprawdę świetnej dyspozycji obu panów radzi sobie równie znakomicie. Najlepsza technika to Pezet, ale najbardziej przejmująca i wyrazista opowieść to zdecydowanie Kret.
Trzy historie słyszymy, również w "3", tyle tylko, że te dotyczą kobiet. Diz opowiada o trzech typach płci pięknej, które przyszło mu spotkać w swoim życiu, muzyka Praktika nastrojowa, znów świetnie oddająca klimat, szczególnie dobre pianinko, wspaniale uzupełnione jest tu saxofonem. Bardzo przyjemny utwór.
No i wreszcie mamy "Braggadocio", czyli to co truskule lubią najbardziej. Bragga w najlepszym polskim wydaniu. Mc, czyli Majkel (Koligacja G-K, znany również z występów na freestyleowych bitwach m.in. na WBW), Wankz, Pjus (2cztery7) no i Kret popisują się wielokrotnie złożonymi wersami. Majkel i jego pierwsze wersy: "To jest Dizkret i Praktik / projekt klasy jak antyk / zjadam wack'ów jak manti / razem jesteśmy funky...". Chyba nie muszę nic dodawać, wystarczy, że sobie policzycie. Mimo, że wszyscy goście to debiutanci wspaniałe płyną na bicie, choć paradoksalnie przy pierwszych wejściach to Diz ma najmniej złożone wersy, ale to już niuanse. Jednak już w trzecim wejściu Kret wypada znakomicie: "Hejterzy są złośliwi / nasi żądzą przy nich / to, co widzisz / to możliwy flow, stąd do Gliwic / wiem, prosiły o to tłumy / a Ty łap tą treść / jak to jest / rozpadasz się jak A Tribe Called Quest".
Wspomnieć jeszcze należy o tym, że na płycie pojawiła się dawno niesłyszana Lady K. Słyszymy ją w "Ciało/Umysł". Jest to bardzo udany powrót tej wokalistki. W tym utworze Praktik popisał się genialną jak dla mnie perkusją.
Jeśli tyczy się występów tylko samego Kreta to potwierdza On, że jest dojrzałym, błyskotliwym i elokwentnym artystą, który na pewno był gotowy wydać ten materiał. Najlepsze chyba Jego wejście na płycie słyszymy w bardzo dynamicznym "To jest coś": "Dizkret-Praktik / większe tempo akcji niż w Taxi / nie jesteśmy z Francji / ale nie brak nam gracji".
W "Dekalogu" natomiast prezentuje ironicznie 10 przykazań wedle, których powinni postępować młodzi raperzy.
Punchline'a płyty usłyszymy w "Idę dalej": "teraz to nasz diss / kto jest tu wygadany jak Tomasz Lis / kto ma skills".
Jeszcze słowo o debiutancie, czyli o Praktiku, który tą produkcją śmiało wtargnął na naszą scenę. Krążek muzycznie jest odskocznią od tego wszystkiego, co obecnie dzieje się nie tylko na naszej scenie, tak więc nie znajdziemy tu żadnych cykaczy, ani syntezatorowych brzmień. Jak pisałem wyżej, płyta jest bardzo klasyczna jest na niej dużo jazzowych i funkowych sampli, świetnie pociętych i znakomicie wkomponowanych w klasycznie dźwięki bębnów. Na takiej płycie nie mogło zabraknąć oczywiście DJ Tak, więc mamy Romka, Pandę i Twistera, który doskonałe skratche i cuty prezentuje w "To jest coś". Pozostała dwójka wypada równie dobrze.
Do tej płyty nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, nie mogę się przyczepić ani do rapera ani do beatmakera. Płyta jest bardzo spójna, puszczając ją nie ma się ochoty przeskakiwać tracków, co więcej gdy ją puszczamy mamy nieodpartą chęć przesłuchania jej do końca. Ta płyta pokazuje, że obok duetu Dizkret-Praktik nie można przejść obojętnie. Na koniec dodam tylko, że album jest pierwszą płytą wydaną w wytwórni Konkret-Dilpak.
Lista utworów
01. Rymy i bity
02. Hip-Hop?
03. Zburzyć mur g. Gutek
04. Tempo
05. Idę dalej
06. Ciało/Umysł g. Wujroc, Lady
07. To jest coś...
08. Dotyk Jazzu
09. Jedno życie g. Stasiak, Pezet
10. Braggadocio g. Majkel, Wankiej, Pjus
11. '3'
12. IQstrumental
13. Nie spinaj się
14. Dekalog