Tytuł pozwala nam wcielić się w Myszkę Miki, najpopularniejszą, animowaną postać w historii, która największe triumfy święciła w pierwszej połowie XX wieku. W Epic Mickey nasz podopieczny stoi przed zadaniem zmierzenia się z całą menażerią czarnych charakterów – głównie postaci, które pragną zemścić się na Mikim, zazdroszcząc mu sławy i szczęścia. Pierwsze skrzypce wśród mysich wrogów gra królik Oswald, który przy pomocy Fantomena zmienia kolorowy świat w ciemne, ponure miejsce, nieprzypominające zupełnie wspaniałych i malowniczych Disneylandów.

Zmagania z przeciwnikami sprowadzają się do mieszanki platformówki i gier akcji, a prócz opcji sterowania samym Mikim do dyspozycji mamy także szereg narzędzi i akcesoriów – od pędzla i gumki do mazania po mocny rozpuszczalnik. Przedmiotów możemy używać do malowania budynków, odpędzania przeciwników czy tworzenia bądź też niszczenia elementów otaczającego nas świata. Na wzór Okami w Epic Mickeymożemy w znacznym stopniu zmieniać wygląd eksplorowanych poziomów, tworząc sobie w czasie rzeczywistym ścieżkę, którą dojdziemy do końca levelu. Jesteśmy w stanie m.in. wyryć w planszy własne trasy, łączyć mosty, rysować nowe obiekty oraz zmazywać te, które w istotny sposób stoją nam na przeszkodzie.

Gadżety wykorzystujemy także do ożywiania napotkanych scenek z filmów, to z kolei procentuje dodatkowymi, specjalnymi mocami Mikiego, takimi jak spowalnianie czasu czy uruchamianie programu telewizyjnego skutecznie odwracającego uwagę wrogów. Wszystkich akcji dokonujemy manualnie, wymachując w tym celu kontrolerami konsoli Wii. W grze nie braknie także sprzymierzeńców głównego bohatera, w tym sympatycznego, aczkolwiek niezbyt rozgarniętego psa Goofy’ego, cała oprawa Epic Mickey utrzymana jest zaś w oryginalnej, choć nieco psychodelicznej kolorystyce.