Piszę ten tekst dla tych osób, którzy szukają świetnej gry pełnej przygód, niezbadanych lochów i skarbów. Dla tych, którzy jeszcze nie są pewni piszę tak: Descent 1ed jest super! Łatwe reguły i masa zabawy, klimatu, akcji, przebiegłych potworów. Od 12 lat, choć młodsi bawią się figurkami. Descent w PIERWSZEJ EDYCJI jest najlepszą grą planszową, z jaką spotkałem się na stole. Jest grą skończoną, a nie taką, która się ciągnie po to, abyś tylko kupił coś nowego. Weterani wiedzą o czym piszę. A grałem już chyba we wszystko, w co warto grać na planszy. Druga edycja próbuje nadrobić ilością dodatkowego kitu na sprzedaż. Descent w pierwszej edycji ma kapitalny klimat. Po kilku turach już jest akcja! W pierwszej turze pada pierwszy potwór! Gra ma kampanię i kilka scenariuszy. Bohaterów jest blisko 30 (tak,trzydzieści), z czego każdy ma przedstawiającą go figurkę. Każdy z bohaterów losuje 3 umiejętności z blisko 60 i staje się inny w każdej potyczce. Wspominałem już, że postacie można rozwijać i ulepszać nie tylko w trakcie kampanii? Gra ma niezwykle prostą mechanikę ruchu i akcji połączonej z ciekawymi historiami przygód! Minimum to tylko dwóch graczy. Każdy będzie chciał grać zarówno bohaterami jak i overlordem z jego potworami. Gram w tą grę od 2009 roku. Scenariusz za scenariuszem zgrana ekipa bohaterów rusza ku przygodzie! Myślisz, że za pierwszym razem uda Ci się ukończyć scenariusz? Taaaa..., hehe! Na allegro wystawiam TYLKO dwa dodatki i podstawkę (kupowałem w zestawach z innymi).

Oferowana tu gra to najlepsza planszowa gra w świecie fantasy z całą masą bohaterów, potworów dostępna teraz. Z lochami, zagadkami, pułapkami i z knuciem złego OVERLORDA. Descent w pierwszej (tej lepszej) edycji z magicznymi zbrojami, toporami, mieczami, włóczniami, łukami, runami, smokami, bestiami, zjawami, olbrzymimi pająkami, jaszczurami, trolami, orkami, olbrzymami, że o szkieletach nie wspomnę! Poziom trudności zależy od graczy, ale rozgrywka jest zawsze świetna! Zawartość kompletna.