Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Defil Rumba

29-01-2012, 14:13
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 1 100 zł     
Użytkownik ordo177
numer aukcji: 2076790845
Miejscowość Słupca
Wyświetleń: 407   
Koniec: 30-01-2012 23:47:55

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Leworęczna: Nie
Mostek: Ruchomy
Ilość strun: 6 strun
Rodzaj: Inny
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam!

Mam do sprzedania gitarę elektryczną typu hollow-body defil rumba.

Wyprodukowana została w czerwcu 1971(tak podaje etykieta wewnątrz pudła) W Polsce ( ;p ).

Z oryginalnego defila zostało jedynie pudło rezonansowe, cała reszta została wykonana w warsztacie lutniczym (u pana Langowski z Tczewa, jeśli ktoś siedzi w temacie to wie :p)

Ogólna specyfikacja:

Single cutaway hollow body Gryf – klon; wykonany z 3 części, z dwiema przekładkami

Pręt dwustronny Podstrunica – wenge (główka w palisandrze)

Willkinsonowskie klucze olejowe

2x mini humbucker

przełącznik trójpozycyjny

Potencjometry 2x volume 1x tone

mostek archtop, siodełka w postaci rolek, regulowany

strunki ernie ball – 09-42

Gitara oferuje ciekawy wygląd (choć to w sumie rzecz gustu) pęknięcia na lakierze powstałe pod wpływem czasu, natomiast wszelakie przetarcia i drobne ubytki w wyniku ciągłej eksploatacji. Gitara miała brzydki napis FENDER wielkości hmm tel. komórkowego wypierniczony olejną w miejscu gdzie znajduje się przełącznik trójpozycyjny, lakier jest tam nieco spolerowany (wynik obróbki przy usuwaniu świństwa). Pod napisem odnalazła się niewielka skaza widoczna na zdj. Nad przystawką przy gryfie znajduje się niewielkie pęknięcie. Jak by to ładnie ująć - taki road-worn lol xd Wszelkim fanom 'wintydżowych ;p' wioseł powinno się podobać.

Największą zaletą gitary jest oczywiście brzmienie, nieco twangowe, dość chłodnawe jak na humbuckery. Wbrew pozorom stare defilowskie pudło odwala swoją robotę całkiem nieźle, więc mamy sporo rezonansu, ogólnie barwowo przywodzi na myśl starego hofneroskiego verythina. Używałem jej głównie na czystych z ładnym sprężynowym reverbem, oraz w lekkich crunchach. Jeśli chciałbyś nieco dopiec, to pickupy mają miernawy sygnał więc sprawa jasna (nu to nie seymury ;p).

Co się tyczy wygody gry to pan Zdzisław absolutnie dał radę w stawianiu starego defila na nogi. Gra się miło, gryf „u” hm zbliżony do dajmy na to takiego standardowego tele fenderowskiego (może nieco płytszy) 22 progi, tył olejowany, markery z tworzywa.

W razie pytań dzwoń lub pisz! Chętnie odpowiem, można się umówić na ogranie wiosła, podsyłam próbki jeśli chcesz, dorzucę kilka gratisów jeśli będziesz nieźle negocjował ;p

mail - [zasłonięte]@gmail.com

kom - 661[zasłonięte]979

Podałem orientacyjne koszty wysyłki