Książka wpadła mi w oko kiedy przeglądałem stronę księgarni, coś mnie tknęło kup!! Jak tylko zacząłem czytać zrozumiałem jak bardzo ważne są granice naszej sfery ducha i psychiki . Jak Bóg pragnie abyśmy żyli jako wolni ludzie i wcale nie uciekali od trudnych sytuacji . Bardzo gorąco polecam tę książkę tym wszystkim którym się wydaje że ich życie nie ma sensu i wszyscy się uwzięli , a wystarczy wsłuchać się w głos serca i nauczyć mówić się NIE ale z miłością i zdać sobie sprawę jak ważne są nasze wewnętrzne granice jeszcze raz gorąco polecam Zdzisiek.

Dziękuję za bardzo mądre książki- "Sztuka mówienia NIE" i "Granice w relacjach małżeńskich Henriego Clouda i Johna Townsenda. Analizując małżeństwo własne i znajomych dochodzę do wniosku, że powszechna jest nieumiejętność bycia ze sobą. Osobiście nie znam osób, które by wyniosły taką umiejętność z domu rodzinnego. W opracowaniu o "trudnej miłości" streszczenie tych dwóch książek mieści się zaledwie w dwóch zdaniach, podsumowujących artykuł. A przecież to podstawa każdej relacji, zwłaszcza trudnej. Uważam, że każdy bystrzejszy nastolatek powinien "przyswoić sobie" treść tych książek, a szkoły mogłyby organizować warsztaty prowadzone przez psychologa, na których młodzi ludzie mogliby wyrobić sobie praktyczną umiejętność zakreślania granic. Takie warsztaty asertywności... o ile bardziej mielibyśmy szczęśliwe społeczeństwo. Polecajcie i reklamujcie te dwie książki na wszystkie możliwe sposoby. Ja już trochę skorzystałam z "przetrawionych" informacji, które te książki zawierają. Z racji zamieszkiwania "na końcu świata" zamierzam sama, bez grupy wsparcia, pracować nad "sztuką mówienia NIE". POLECAM...

Potwierdzam wszystkie powyższe opinie. Nareszcie znalazłam książkę, która uczy jak żyć wśród ludzi i szczegółowo opisuje problem granic.Od jakiegoś czasu wiem,że mam z nimi problem, tak naprawdę nie wiem co to takiego, ale wreszcie znalazłam książkę, która mówi o tym bardzo dobrze. Czytam i wiem, że to jest to...wydaje mi się tylko, że tytuł jest trochę mylący bo to jest książka w całości poświęcona stawianiu granic, co oczywiście wiąże sie z mówieniem nie ale jest czymś więcej. Kupiłam ją po przeczytaniu opinii czytelników i się nie zawiodłam, jest strzałem w dziesiątkę dla mnie, gdyż jestem analfabetka w dziedzinie związków. Książka bardzo przejrzysta, nie przeładowana przykładami za to porządkująca wiedzę, szeroko i wieloaspektowo opisuje problem, podobnie jak inne książki tych autorów. Profesjonalna, pomocna, dająca nadzieję.

Bardzo dobra książka. Osobiście wynoszę z niej jak pogodzić się z faktem iż muszę zadać ból bliskim osobą, który jest często koniecznym sposobem do rozwiązania często ogromnych problemów bezpośrednich jak i tych pośrednich. Ponadto, zrozumiałem dzięki niej zakres swojej odpowiedzialności - granic. Polecam, zwłaszcza osobą, które dla świętego spokoju odpuszczają i/lub godzą się na nie do końca satysfakcjonujące rozwiązania W rzeczywistości to książka o tym, jak nie krzywdzić siebie. To prawda że każdy za nas ma nieść krzyż, dla tego każdy nosi swój.

Otwiera oczy. Uczy zdrowego podejścia do siebie i własnych granic. Daje nadzieję. Pomaga zdjąć brzemię poczucia winy. POLECAM.

Autorzy delikatnie aczkolwiek dynamicznie "przechodzą" przez najważniejsze wątki ludzkiego bytowania. W świetle tego pokazane są ważne aspekty głównego tematu. Czytając mogłem zajrzeć w głąb siebie. Zdecydowanie to nie jest "poradnik" ale swojego rodzaju "lustro". Zachęcam do lektury.

Można się z niej dowiedzieć, jak ważne jest w życiu stawianie granic. Zaznaczanie własnej odrębności jest bardzo istotnym elementem związków międzyludzkich. Książka pokazuje, co jest, a co nie jest egoizmem a liczne odniesienia do Biblii są świetną wskazówką i pomocą w nauce mówienia NIE. Przeczytałam książkę jeden raz ale czuję, że będę do niej wracać często.

pomaga zrozumiec postepowanie swoje i innych ludzi, wskazuje jak postępować w trudnych relacjach i jak odpowiedzialnie mówić NIE i potem nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. Pozdrawiam Lidia.

Powiedzieć o tej książce "rewelacja" to za mało. To jedna z tych pozycji, do której będę prawdopodobnie najczęściej wracał... Polecam.

Na prawdę polecam,po przeczytaniu tej książki łatwiej będzie odmienić swoje życie, naprawić to co wymaga naprawy i nie pozwolić aby inni manipulowali naszym życiem ale tez uczy szacunku dla cudzych granic.

Jeszcze jej nie czytałem, a już z zapowiedzi wiem, że jest mi potrzebna. Jestem manipulowany nieustannie, wrabiany w poczucie winy z racji nieświadczenia usług zdrowym, pięnym i bogatym, którzy ich naprawdę nie potrzebują, podczas gdy ja muszę zajmować się swoimi leżącymi chorymi,przy których mi nikt nie pomaga.

A jednak male cuda sie zdarzaja, "szukajcie a znajdziecie". Wypozyczylam te ksiazke kilka lat temu w bibliotece i tak mnie zafascynowala, ze (moze nie powinnam tego mowic)skopiowalam najwazniejsze jej fragmenty. Zawsze jednak chcialam miec swoj wlasny egzemplarz, zeby moc wracac do tej ksiazki czesto, nigdzie nie moglam jej znalezc, az do dnia dzisiejszego. Dziekuje Wam serdecznie!! Ksiazka mowi o asertywnosci i tworzeniu wlasnych granic z bozym wsparciu,Bog chce zebysmy byli asertywni! i mieli wspaniale zycie jednoczesnie szanujac siebie i innych ludzi. Koniecznie przeczytajcie te ksiazke!