Początek XXII wieku to dla ludzkości czas eksperymentów nad sztuczną inteligencją. Skonstruowane przy jej pomocy roboty, droidy, nie miały zostać wykorzystane w walce, ich głównym celem miało być zastąpienie ludzi pracujących w najcięższych i najbardziej niebezpiecznych warunkach. Niestety tylko w teorii – rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Organizacja terrorystyczna każąca nazywać się „Day of Reckoning” dała o sobie znać. Stworzenie z droidów maszyn do zabijania nie przysporzyło jej większych problemów. Członkowie organizacji nie tylko dostali się dzięki nim na najwyższe stanowiska, ale zaczęli je wykorzystywać do krwawych zamachów na niewinnych ludzi. Ogromna liczba ofiar rosła z każdym dniem, trzeba było coś zrobić. Nękane przez terroryzm państwa postanowiły się zjednoczyć, utworzono koalicję antyterrorystyczną. Problemem stało się tylko to, w jaki sposób powstrzymać zabójcze droidy. Skonstruowano więc specjalną ich wersję, której jedynym celem miało być pokonanie robotów-terrorystów. Nie było już czasu na dalsze badania, liczba ofiar cały czas rosła. Rozpoczęto operację „DEactivation”.