Tak to już jest na Dziwnym Zachodzie, że najpierw należy strzelać, a potem zadawać pytania - jeśli to, co właśnie kropnąłeś, wciąż się wierci. W tym niegościnnym świecie szybkich od martwych oddziela jedynie kula kalibru .45, umieszczona we właściwym miejscu i we właściwym momencie. A czasy są takie, że nawet to nie zawsze wystarcza, więc niektórzy zawodowi rewolwerowcy sięgnęli też po kanciarskie sztuczki - po wszystko, co mogłoby im dać przewagę...

W "Stróżach prawa" znajdziesz mnóstwo informacji o sprawiedliwości na Dziwnym Zachodzie, bandziorach grasujących po umęczonej ziemi i stróżach prawa, których obowiązkiem jest stawiać przestępców przed sądem. Dostaniesz też opisy ponad stu różnych gnatów oraz poprawki do systemu walki. Nie zabrakło tu również zasad dla kantujących rewolwerowców - znajdziesz ich tuzin, albo i więcej zupełnie nowych kantów, za pomocą których będziesz mógł wysyłać wynaturzenia z powrotem do piekła. Poza ulubioną spluwą i okazją do strzelaniny - czegóż mógłby chcieć rewolwerowiec?