Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

DE PRESS "BLOCK TO BLOCK" CD

09-05-2014, 11:28
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 15 zł     
Użytkownik PrzeLos
numer aukcji: 4204871267
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 8   
Koniec: 09-05-2014 11:17:31

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Parę lat temu nikomu nie trzeba by tłumaczyć, kto to Andrzej Dziubek. Teraz na wszelki wypadek przypomnę, że to nasz góral, który na rockową nutę popularyzował orawski folklor w dalekiej Norwegii, kpił z komunistycznych „klisz” propagandowych i swego czasu wydatnie pomógł wybudować gmach skandynawskiego punk rocka (może nie imponujący, ale zawsze). W swej ojczyźnie przez lata znany był jedynie wtajemniczonym. Trudno przecież było oczekiwać, że centralnie sterowane PRL-owskie radio zacznie odtwarzać utwory zatytułowane np. Pocałuj mnie Rosjo. Już sobie państwo cenzorzy dopowiadali, gdzie – choć tekst Kic Me Rusia (tak to jest pisane na płycie) o czym innym traktuje. Potem, na początku lat dziewięćdziesiątych, Dziubek miał u nas swoje pięć minut sławy: piosenka Bo jo cie kochom stała się ogólnopolskim przebojem. Trochę pewnie zadziałała legenda Dziubka – artysty, oryginała i awanturnika (z Polski umknął swego czasu przez zieloną granicę). Ale przede wszystkim Bo jo cie kochom to po prostu świetny utwór. Ostatnio ukazał się w Polsce jego pierwszy (i najważniejszy) album nagrany z grupą De Press w 1981 roku. W efektownym digipacku, przypominającym oryginalny projekt okładki – i po 24-bitowym remasteringu. Dokumentalna wartość tego wydawnictwa jest bezsporna. Dobrze, że wreszcie będzie dostęp do jednego z pionierskich osiągnięć polskiej (może lepiej: polsko-norweskiej) nowej fali. Słuchając „Kołchozu” (Kalhoz) i Kejk, można podejrzewać, że było to coś inspirujacego dla krajowej sceny: chce się zakrzyknąć: „jak blisko do Republiki (i jej Kombinatu)!”. Inne utwory dają jeszcze lepsze pojęcie, jak oryginalną formacją był De Press: to połączenie polskiej góralszczyzny i rosyjskich przyśpiewek z dokonaniami brytyjskiego punku i new wave (również tej spod znaku The Police) dawało efekt jedyny w swoim rodzaju. Tylko, że wtedy, w począ-tku lat osiemdziesiątych, mało kto miał możliwość to docenić. Nagrania bronią się też atrakcyjnymi liniami melodycznymi, ciekawą barwą głosu Dziubka-wokalisty i łatwo wyczuwalną szczerością przekazu. Ale słychać, że mają już swoje lata. I te lata raczej je zakonserwowały niż uszlachetniły. Jednym słowem: wykopalisko. Ale jakże cenne! Z recenzji Teraz Rock 1 Kalhoz 2:51 2 Block To Block 2:21 3 Kic Me Rusia 1:53 4 Dobl Steyshen 2:37 5 Kejk 3:32 6 Velvet Walz 1:38 7 Peyshens 2:03 8 Bo Jo Cie Kochom 2:46 9 Forcd 2:24 10 Moniuments 2:23 11 On Top 3:07 12 Tavarish 2:00 13 Transparant Tlf. 2:52 14 Conveyor Belt 1:58 STAN PŁYTY BARDZO DOBRY