de Blob jest połączeniem gry logicznej oraz prostej trójwymiarowej platformówki. Pomysł na tę grę zrodził się w głowach studentów holenderskiego Utrecht School of Arts i zarazem laureatów jednej z edycji Festiwalu Gier Niezależnych. Ogólne założenia rozgrywki można przedstawić w taki sposób, iż tocząc ogromną kulkę farby doprowadzamy do nadawania różnorakich kolorów znajdującym się w bezpośrednim otoczeniu obiektom. Opisywana gra w bardzo wyraźny sposób wzoruje się więc na kultowej serii Katamari, której kolejne części zawędrowały między innymi na Xbox’a 360, PS2, czy PSP. Za przygotowanie gry de Blob w wersji na konsolę Wii odpowiedzialne jest studio developerskie Blue Tongue. Firma ta w przeszłości opracowała między innymi takie gry jak The Polar Express, czy Jurassic Park: Operation Genesis.
Przedstawiany produkt posiada oczywiście pełnoprawny wątek fabularny, który idealnie komponuje się z niepoważnym charakterem rozgrywki, prezentowanym przez ten produkt. Organizacja o nazwie I.N.K.T. wyssała z prezentowanego przez grę świata wszystkie kolory oraz dźwięki. Zadaniem gracza jest więc przywrócenie stabilizacji. W tym celu kontrolujemy ogromnę kulę farby. Ważną rolę odgrywa tu oddziaływanie na znajdujące w świecie gry postaci. Wchodząc w interakcję z tymi osobami sprawiamy bowiem, iż toczona kula zmienia swój kolor. Istnieje też oczywiście możliwość mieszania kolorów. Podobnie jak w grach z serii Katamari, toczony obiekt w miarę przyłączania do siebie nowych obiektów sukcesywnie zwiększa swoje rozmiary, dzięki czemu możemy pokryć farbą większy wycinek świata gry.
Do sterowania ogromną kulą wykorzystywany jest Nunchuk. Oprócz standardowego toczenia możemy też oczywiście wykonywać pojedyncze skoki, tak aby przedostać się w pozornie niedostępne miejsca. Przewidziano także możliwość zdobywania combosów, szczególnie wtedy, gdy w krótkim przedziale czasu graczowi uda się pomalować kilka różnych obiektów. Należy ponadto wykonywać zlecane przez grę proste zadania, wymagające na przykład pomalowania okolicy korzystając ze ściśle określonej palety kolorów. Gracz musi równolegle uważać na przeciwników, symbolizowanych przez atrament. Wejście w kontakt z nimi powoduje bowiem, iż możemy przypadkowo doprowadzić do zniszczenia sterowanej kulki farby.
Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza zadbano także o stosunkowo ciekawy multiplayer. W pojedynczej rozgrywce może uczestniczyć maksymalnie czterech graczy. Zabawa rozgrywana jest oczywiście na podzielonym ekranie. Zadaniem każdego gracza jest przemalowanie jak największego wycinka mapy. Zawodnicy mogą sobie także wzajemnie przeszkadzać. Całość rozgrywana jest w trójwymiarowym środowisku. Mamy tu oczywiście do czynienia z dość prostymi obiektami. Na uwagę zasługuje natomiast warstwa dźwiękowa. Dynamicznie dopasowuje się ona bowiem do mających miejsce na ekranie wydarzeń.