Zdecydowanie najbardziej równa i dopieszczona aranżacyjnie płyta zespołu znanego basisty i kompozytora z wczesnego okresu twórczości muzyka dla wytwórni Ecm. W kilku wcześniejszych projektach muzyk lansował koncepcję brzmienia opartego z jednej strony na bogatych złożonych harmoniach dęciaków doskonale osadzonych w kapitalnym rytmie potężnie brzmiącego i sprężystego kontrabasu i krzepko nabijanej perkusji. Ta płyta stanowi kontynuację tego sposobu muzycznego myślenia, na której Holland osiąga apogeum w zakresie rozbudowania formy i treści zawartej w długich rozbudowanych kompozycjach gdzie integruje zespół trzech doskonałych muzyków /z rewelacyjnym Kenny Wheelerem na różniastych trąbkach, kapitalnie operującego puzonisty i doskonałego alcisty/ w jedną znakomicie spójną harmoniczną całość pracującą jak jeden instrument i posłusznie wykonujący wszystkie sugestie pomysły i polecenia lidera. Od czasu do czasu z tej zwartej masy "wyskakuje" wspaniałe energetyczne solo trąbki wyrywa się niepokorny puzon czy gaworzy młodzieńczy alt nad wszystkim czuwa majestatyczny i zwarty kontrabas, który od czasu do czasu serwuje nam kapitalny rytmiczny i głęboki walking a wspierająca całość perkusja dodaje muzyce dziarskiego blasku. Jest to z jednej strony muzyka niepokorna i buntownicza a z drugiej strony tak doskonale uporządkowana, rozplanowana i przemyślana do ostatniej nuty. I na tym właśnie polega geniusz muzyczny i aranżacyjny basisty, że potrafi jak dobry trener okiełznać temperament graczy i wykorzystać ich najlepsze cechy indywidualne dla dobra całego zespołu. Płyta jest niesłychanie zwarta, równa i przemyślana praktycznie każdy dźwięk ma swoje miejsce i porę nic nie zostaje pominięte lub nieprzewidywalnie uwypuklone. Może się zdawać, że tak zaprogramowana muzyka może nudzić. Nic podobnego dzięki hipnotycznemu wręcz porozumieniu i zgraniu muzyków a także ich mistrzowskiej technice i wielkiej wyobraźni udało się liderowi stworzyć projekt świeży, tryskający inwencją i pozytywną energią a na dodatek wybitnie piękny improwizacyjnie i dopracowany aranżacyjnie. 7 utworów. Czas: 49:32. ECM 1983. Stan: Kolekcjonerski.
Personnel:
Dave Holland (bass, cello); Steve Coleman (flute, alto saxophone); Kenny Wheeler (trumpet, pocket trumpet, cornet, flugelhorn); Julian Priester (trombone); Steve Ellington (drums).
