Można przypuścić, że proces powstawania praczłowieka w różnych częściach naszego globu przebiegał w różny sposób: w drodze zamierzonych mutacji kodu genetycznego euhominidów oraz sztucznego stworzenia istoty żeńskiej hodowanej w próbówce.
Lecz „nowi” ludzie nadal parzyli się ze zwierzętami. [...] Po przeprowadzeniu sztucznej mutacji krzyżówki miały następować tylko między ludźmi, ponieważ każdy „skok w bok” do poprzednich „małpich” partnerów, jeśli prowadził do ciąży, oznaczał regres. Czy nie można sie w tym dopatrywać grzechu pierworodnego? Czyż nie mamy tu niejako do czynienia z grzechem przeciwko komórkom własciwym dla nowego gatunku?
W kilka tysięcy lat później „bogowie” [...] skorygowali ten „grzech pierworodny” niszcząc człekokształtne zwierzęta i „odsiewając” od nich dobrze zachowaną grupę ludzi, wszczepiając jej w drodze drugiej sztucznej mutacji nowy materiał genetyczny [...]
KOSMICZNE ŚLADY:
O potężnej preinkaskiej twierdzy Puma Punku ojciec Diego de Alvarez napisał w 1603 roku: Zostaje mi tylko powiedzieć, jakim sposobem przeniesiono te kamienie, boć Indianie nie mieli ni mułów, ni wołów; diabły zatem musiały uczestniczyć w tym dziele. Podania Indian zdają się to potwierdzać, głoszą bowiem, iż skały przyniósł Zupay, którym to imieniem tubylcy określają szatana; uważają takoż, iż dotarły przez jezioro drogą powietrzną. Inny zaś Hiszpan, Antonio de Castro, tak pisał o Puma Punku: A choć sądzono drzewiej, że ruiny owe dziełem są Inków, twierdzą na wypadek prowadzenia wojny, teraz uznano, iż są to ruiny budowli sprzed potopu, nieistotne wszakże, czy wniesiono ją przed, czy po potopie, najbardziej bowiem podziwiam w niej owe tak pieczołowicie spasowane kamienie. Nawet Hiszpanie nie wznieśli nigdy budowli tak cudownej i potężnej. Po pierwszym, pobieżnym obejrzeniu Puma Punku chcieliśmy dokładnie zmierzyć niektóre monolity i na tej podstawie określić ich wagę. Ledwie jednak wypakowaliśmy przyrządy, pojawili się strażnicy i kazali wszystko pochować. Najciekawsze było, że znali moje nazwisko: Panie von Däniken, wiemy, kim pan jest, ale nie możemy panu pozwolić na wykonywanie pomiarów. Co się stało? Zapewne zakaz ustanowili naprędce archeolodzy, obawiający się, ż znów zwrócę uwagę świata na zagadkę Puma Punku i wywołam niepożądaną dyskusję...