Książka jak w tytule, zachęcam miłośników romansów.

Rok 1936. Nowożeńcy, Beatrice i Gerard Le Tourneau wyjeżdżają z Francji do Maroka, aby rozpocząć nowe życie w kraju wina i róż. Dołącza do nich siostra Beatrice, która poślubiła tam żyjącego na obczyźnie dygnitarza. Gdy II wojna światowa ogarnia swym ogniem cały świat, obie siostry żyjące w obcej marokańskiej społeczności przechodzą przez ciężką próbę lojalności, honoru i odwagi. Rok 2002 Nicholas Budgeon, były detektyw służb specjalnych, obecnie odnoszący sukcesy wydawca, dowiaduje się o samobójstwie swojej żony. Udaje się do Maroka, gdzie wędruje śladami jej rodziców. Z pomocą pięknej Francuzki, Justine, stara się odkryć prawdę o dramacie, jaki spotkał jego rodzinę...