Opis:To wcale nie był pomysł Dżemu (lecz Bogdana Tyca, szefa ówczesnego wydawcy grupy - Box Music). Dość konserwatywny zespół na coś tak szalonego sam by nie wpadł. Ale konserwatyzm okazał się nie aż taki, aby muzycy nie podjęli wyzwania, ryzyka, nawet szaleństwa. Podobne muzyczne połączenie wody z ogniem, czyli podlanie Dżemowego rock-blues-reggae-country-boogie gęstym sosem operowo-symfonicznym miało w sobie coś z szaleństwa. Nawet jeśli orkiestra nie szaleje, lecz ogranicza się do tworzenia szemrzącego tła (z ciekawymi wyjątkami głównie w "Małej alei Róż" i "Naiwnych pytaniach").
Co prawda w show-biznesie sukces komercyjny niemal automatycznie oznacza kontynuację, niemniej druga - wydana rok po pierwszej - część "Dżemu w Operze" powstała nie jako sequel, lecz dopełnienie. "Dżem w Operze 2" zawiera bowiem wykonane w Bytomiu utwory dłuższe, na ogół mniej - oczywiście za wyjątkiem "Cegły" - przebojowe. Co wcale nie znaczy, że gorzej im w nowych szatach orkiestrowo-chóralnych. Może za wyjątkiem "Człowieku co się z Tobą dzieje", ale już "Wszystko wzięło w łeb" (z głównym motywem granym nie jak w oryginale przez gitarę, lecz smyczki i blachy) uchodzi wręcz za bilet na całą wyprawę muzyków Dżemu do opery.
Owa wyprawa początkowo obliczona była właśnie na dwa koncerty bytomskie i dwie płyty. Ale jeszcze w 1998 niejako siłą rozpędu przedłużyła się o trzy następne koncerty w trzech następnych miastach.