Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Dżem -Ballada + Rysiek z płytą CD - Skaradziński

24-11-2014, 20:04
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 67 zł     
Użytkownik Piotr26047
numer aukcji: 4736603950
Miejscowość Tychy
Wyświetleń: 20   
Koniec: 24-11-2014 19:16:40

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2009
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Nowa strona 3
 
 
 
   

Księgarnia PIM, Tychy, ul. Jana Pawła II 24

tel.  501 [zasłonięte] 370

519 [zasłonięte] 288

504 [zasłonięte] 187

[zasłonięte]@tlen.pl


 
   

Książkę wysyłam listem poleconym lub paczką w ciągu 1-3 dni roboczych po otrzymaniu wpłaty na
konto.

Na prośbę kupującego wystawiamy fakturę VAT.

W tytule przelewu proszę podać Nick z Allegro lub numer aukcji.


Odbiór osobisty:

Księgarnia PIM, Tychy 

ul. Jana Pawła II 24

 

 
   

Wpłata na konto:

Invest Bank o/Katowice

92 [zasłonięte]01[zasłonięte]00 3000 [zasłonięte] 034406

lub

mBank

23 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 555118

 

 
    Bez względu na ilość zakupionych książek koszt przesyłki doliczamy tylko raz i wynosi on maksymalnie 10 zł.
 

Dżem -Ballada o dziwnym zespole + Rysiek z płytą CD

 

Dżem -Ballada o dziwnym zespole
Skaradziński Jan
Oprawa: Miękka

Format: 16.5x23.5 cm
Ilość stron: 372
Wydanie: 3
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-[zasłonięte]-5740-4


Opis książki Dżem -Ballada o dziwnym zespole :
Biografia zespołu Dżem.

 

Rysiek z płytą CD
Skaradziński Jan

 Wydawnictwo: In Rock
 ISBN: [zasłonięte]978-83365-28-9
 Format: 16.5x23.5cm
 Liczba stron: 176
 Oprawa: Miękka
 Wydanie: 2008 r.

Opis:
 Na ślub cywilny przyszedł spóźniony dwie godzinki — śmieje się Małgorzata Riedel, żona Ryśka. Ale czekało dużo par, co nas uratowało. Natomiast przed kościelnym zniknął z domu na tydzień, żeby dobrze oblać kawalerstwo. Już się zastanawiałam, czy ślub w ogóle dojdzie do skutku... W dzień ślubu przyszłam do niego o ósmej rano, ale nadal go nie było. Pokręciłam się gdzieś godzinę i znów zajrzałam. A teściowa: „Jest!". Tylko ze — skacowany — poszedł spać. Wróciłam do siebie, przebrałam się, czekam na niego z całą rodziną, ponieważ już dochodziła czternasta. A mój Rysio nadal się nie zjawia. Nagle podjeżdża samochód, wszyscy wchodzą — wszyscy prócz Ryśka.„Gdzie on?" - zapytałam nawet bez zdenerwowania, bo już mi ręce opadały.... „Idzie piechotą". Po"prostu chciał się przejść... Podjechaliśmy do kościoła i tam go wreszcie spotkałam. Tylko że 'oczywiście były "potrzebne dowody osobiste, a Rysio swojego... zapomniał! Musiał wracać. Jak wrócił, to mnie uspokoił; „Co się przejmujesz? Byśmy brali ślub równolegle z jakąś drugą parą, a tak marsza zagrają tylko nam".



okładka