Wielu mężczyzn aktywnych fizycznie jak i zawodowo szuka pomocy lekarza, z uwagi na problem ze wzwodem. Do niedawna jeszcze diagnoza brzmiała: „przemęczenie”. Zalecana terapia – „wypoczynek”. Wcześniej, przyczyny tego typu problemów upatrywano w akcji hormonów płciowych. Zaobserwowano bowiem, że wysiłek prowadzi do poważnych zmian obrazu hormonalnego. Różne wysiłki - o różnym charakterze i różnej intensywności – prowadzą do wzrostu bądź spadku poziomu hormonów płciowych. Ale przemęczenie (przetrenowanie), stres, wiąże się zawsze z jego obniżeniem. Dzisiaj już wiemy, że to raczej niedobór zwykłego składnika pokarmowego – argininy - odpowiada za problemy ze wzwodem. Zaburzenia hormonalne stanowią tu tylko czynnik dodatkowy. Kreatorem wzwodu jest gaz o aktywności molekuły sygnałowej – tlenek azotu (NO). Kiedy powstaje w komórkach prącia, pobudza produkcję przekaźnika opatrzonego skrótem – cGMP. Ten rozkurcza elementy kurczliwe członka, co umożliwia wypełnienie krwią specjalnych przestrzeni, nazywanych ciałami jamistymi. Najpopularniejszy lek na problemy ze wzwodem – Wiagra – działa właśnie w ten sposób, że hamuje rozpad cGMP, długo utrzymując podwyższony poziom przekaźnika w komórkach prącia. Tlenek azotu powstaje z argininy. Od jej poziomu zależy więc stopień „męskiej gotowości”. I chociaż prawda ta wydaje się nad wyraz oczywista, to jednak długo umykała dociekliwości naukowców. Arginina to bowiem jedna z cegiełek budujących białka – aminokwas. Organizm dysponuje więc jej zapasem i trudno podejrzewać, że kiedykolwiek następuje niedobór, rzutujący na problem ze wzwodem. Badania wskazywały też jednoznacznie, że nigdy nie dochodzi do takiego spadku poziomu argininy we krwi, by zbrakło jej do syntezy tlenku azotu.
Kapsułki działają na tej samej zasadzie jak przy stosowaniu Wiagry. Dzieję się to za sprawą L-argininy. Aminokwas ten poprawia zdolności seksualne u mężczyzn. Dzięki temu, że tlenek azotu (NO) powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych, może powodować sprawniejszy przepływ krwi w ciałach jamistych prącia, korzystnie oddziałując na erekcję.
|