Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

- - - - DĄB, JAWOR, GŁÓG -opis

28-01-2012, 7:09
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 23 zł     
Użytkownik eugenus3
numer aukcji: 2072585259
Miejscowość Tychy
Wyświetleń: 8   
Koniec: 25-01-2012 07:21:34
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha


--witam Cię serdecznie--

Miło mi drogi allegrowiczu-allegrowiczko, że zainteresował cię tytuł mojej aukcji.

Moją pasją na Allegro jest dzielić się radością wiedzy, którą sam uznaję za ciekawą i wartościową.

Ofertą tutaj jest książka, której fragment prezentuję poniżej.

Zapraszam


G Ł Ó G

Ach, róży! ach, róży!

wśród ziemi rozłogów

w tej życia podróży

tak

wiele jest głogów

woła z egzaltacją Edmund Wasilewski (1[zasłonięte]814-18), poeta znany z pesymizmu, nazywając, tak jak jego współcześni, głogiem wszelkie kolczaste krzaki, a nawet same ciernie. „Musisz się głogiem zakłuć, abyś róży urwał” – stwierdzało mądre porzekadło. Na głóg-drzewo mówiono również „głąg” albo „głożyna”. Tylko ludzie skłonni do używania obcych nazw, uważając je za elegantsze od polskich, posługiwali się mianem „krategus” - od greckiego Krataigos i łacińskiego Crataegus.

           Głóg, Crataegus, jest rodzajem z rodziny różowatych. Ile gatunków obejmuje? Do niedawna sądzono i przekazywano w poważnych źródłach naukowych, że w samej Ameryce Północnej rośnie ich ponad tysiąc. Tak, ponad tysiąc gatunków głogu! Ale ponieważ liczba ta wydała się wielu dendrologom podejrzanie duża, przeprowadzono ponowne badania i stwierdzono autorytatywnie, że nie tysiąc z okładem, a najwyżej… dwieście. Może i ta wiadomość zostanie z czasem skorygowana – nauka przecież rozwija się ciągle, badania trwają.

W Europie i w Azji występuje około 90 gatunków, a w Polsce rośnie dziko zaledwie kilka. Włodzimierz Seneta podaje, że sześć gatunków, a najpospolitsze są: głóg jednoszyjkowy i głóg dwuszyjkowy.

           Głóg jednoszyjkowy, Crataegus monogyna, rośnie w lasach i w uprawie na obszarze całej Polski. Jest krzewem albo drzewem osiągającym tylko kilka metrów wysokości. Pędy ma czerwonawobrązowe, nagie, pokryte krótkimi cierniami, liście jajowate, drobne, z 3-7 klapkami. Kwitnie w maju. Kwiaty białe z jednoszyjkowymi słupkami (stąd nazwa), zebrane w wielokwiatowe baldachogrona, wydają bardzo przyjemną woń. Owoce są kuliste lub jajowate, ciemnoczerwone z jedną lub niekiedy z dwiema pestkami.

           Nie jest szczególnie dekoracyjny, ale dostatecznie ładny, aby nadawać się na żywopłoty, tym bardziej że dobrze znosi przycinanie.

           W parkach i ogrodach rośnie kilka odmian ozdobnych tego głogu. Najczęściej spotykane są odmiany:

  • różowa, z różowymi kwiatami;
  • pełnokwiatowa, z kwiatami pełnymi, białymi;
  • pełnokwiatowa czerwona, o kwiatach jaskrawoczerwonych, pełnych;
  • pełnokwiatowa różowa, z karminoworóżowymi, pełnymi kwiatami

           Głóg dwuszyjkowy, pospolity w całej zachodniej Europie. U nas, w Polsce, na linii Wisła-San ma on wschodnią granicę swego zasięgu. Jest krzewem albo niskim drzewem. Pędy jego odznaczają się cierniami dłuższymi niż głogu jednoszyjkowego, liście są odwrotniejajowate lub eliptyczne z 3-5 klapkami. Kwitnie w maju, lecz nieco wcześniej od poprzedniego gatunku, kwitnie białymi kwiatami o dwuszyjkowych słupkach (stąd nazwa), zebranymi w baldachogrona. Owoce tego głogu są okrągławojajowate, drobne, czerwone, z 2 lub 3 pestkami.

Głogi jednoszyjkowy i dwuszyjkowy mogą dawać mieszańce.

           Zarówno kwiaty jak i owoce głogu, były od dawien dawna stosowanym powszechnie lekiem ludowym.

Nic tak nie pomagało na szumy w uszach (spowodowane zapewne niewłaściwym ciśnieniem krwi), jak napar z wysuszonych kwiatów głogu. A gdy się komuś serce „rozhuśtało ze zbytniej nerwacji, tak że już <cholery zapału> koniec był bliski”, wypijał szklanicę tego naparu, najlepiej z miodem, szedł spać i budził się innym człowiekiem. Kiedy zaś otępiał na umyśle, nic tak szybko i skutecznie nie przywracało mu dowcipu (dowcipem dawniej nazywano inteligencję, bystrość) i animuszu, jak wino głogowe, domowej oczywiście roboty. Owoce głogu dawano dzieciom o bladych buziach i niejadkom, żeby pobudzić łaknienie i wywołać oznaki zdrowia – rumieńce. Na pewno pomagało: owoce głogu zawierają przecież tyle witaminy C!

           Dziś mamy w aptekach różne mikstury głogowe, często z walerianą, przeciw zaburzeniom sercowym, migotaniu zastawek, uciskom… A nasz znakomity farmaceuta, botanik i zielarz Jan Muszyński (1[zasłonięte]884-19) radził każdemu, komu wątroba stanęła dęba, nie przykładać gorącej fajerki, nie łykać sody, lecz „utłuc owoców głogu, dzikiej róży i jarzębiny – po 1 części, rozpuścić łyżkę stołową tego proszku w pół szklanki wody i gdy chwycą bóle, wypić małymi łykami”.

Ale wróćmy z apteki do drzewa.

           Głogi rosną bardzo opornie. Lubią ziemię próchniczną, żyzną, stanowiska lekko ocienione. Nie są specjalnie wrażliwe na suszę i mrozy. A żyć mogą – kilkaset lat !

Głogi to drzewa wielce lubiane przez ptaki. Owoce, wciąż jeszcze niedostatecznie doceniane przez ludzi, bardzo smakują naszym skrzydlatym współobywatelom.

Wrogami głogów są oczywiście owady. Przede wszystkim motyle. Choćby toczyk pięknuchniaczek, wcale nie taki piękny, jak sugeruje miła nazwa (ołowianoszary z żółtą plamą, połyskliwy), czy też kuprówka rudnica, biały motyl, nazwany tak nieładnie dlatego, że samica ma rudawy koniec odwłoka. Albo wystrój wężowiaczek, srebrnobiałe motylkowate nic, mniejsze od zbudowanego dobrze mola. Ich gąsienice, z największą, 4-centymetrową gąsienicą kuprówki na czele, tak obeżrą z liści każdy głóg, że sam by się nie poznał, gdyby miał możność popatrzeć na swą koronę lub przyjrzeć się w zwierciadle.

Drewno głogu , wyjątkowo twarde i trwałe, używane bywa do wyrobu szkatułek i innych drobiazgów. Ale stolarze narzekają, że trudne w obróbce, że ma drobne słoje, opiera się polerowaniu.

           Horoskopu głogowego nie mam – druidzi zapomnieli wymyślić. Jednakże dla osób lubiących takie abrakadabry (abrakadabra – kabalistyczny wyraz bez znaczenia, pochodzący z języka perskiego) mam coś z dawnych przesądów pogrzebowych. Otóż głóg rosnący na grobie, jak każde drzewo kolczaste, nie pozwala duchowi wychodzić na świat, ale nie jest dla zmarłego przykry. Tylko żywi nie powinni wąchać jego kwiatów, bo stracą powonienie.


Powyżej to tylko garść ciekawostek na temat jednego gatunku drzewa.
Poza wspomnianymi wyżej już 3-ma gatunkami, opisane w podobny sposób są w tej książce jeszcze: Morwa, Jaśmin, Czereśnia, Magnolia, Olcha, Jodła..., ogółem 40 różnych drzew.
------------------

 

 książka wydana przez renomowaną

Ludową Spółdzielnię Wydawniczą

w 1988 roku.

stan jej, wygląd - do użytku nadaje się jak najbardziej, natomiast trochę mniej do wystroju domowej biblioteczki

----------------888[zasłonięte][zasłonięte]888888 - foto poniżej - 888[zasłonięte][zasłonięte]88888----------------

     w przypadku zakupu proszę na telefon o krótkiego sms-a     

   albowiem posiadam ograniczony dostęp do internetu co mogłoby spowodować kilkudniowe opóźnienie przesyłki  

    numer  mojego telefonu    

     505 [zasłonięte] 250  

pozostałe informacje po zakończeniu aukcji na e-meilu

ZACHĘCAM DO JEJ NABYCIA

- - - - DĄB, JAWOR, GŁÓG -opis