Księgarnia Sabedoria jest
własnością firmy:
SabeArt Anna Beśka
91-050 Łódź
ul. Wróbla 1 lok. 4
NIP: 726-[zasłonięte]230-67
REGON: 101[zasłonięte]982
e-mail: [zasłonięte]@sabedoria.pl
kom: +485[zasłonięte]37627,
+485[zasłonięte]95050
851[zasłonięte]146110[zasłonięte]09100[zasłonięte]041
Wszystkie przedmioty są nowe
i pochodzą z legalnego źródła.
Podane ceny są cenami brutto.
Na życzenie klienta wystawiamy
faktury VAT.
Przedmioty pakowane są w
opakowania powietrzne, co redukuje
możliwość uszkodzenia podczas
transportu do minimum.
Przedmioty wysyłamy zazwyczaj tego
samego lub następnego dnia
roboczego od zaksięgowania wpłaty
na naszym koncie bądź za
pośrednictwem systemu PayU,
zastrzegamy sobie możliwość
opóźnienia realizacji do 5 dni
roboczych.
Jeśli adres do wysyłki jest inny niż
podany w Allegro, to prosimy
niezwłocznie nas o tym
poinformować poprzez formularz.
Kupując na kilku aukcjach płacisz
tylko raz za wysyłkę.
Do każdego zamówienia wystawiamy
paragon, a na życzenie fakturę vat.
Koszt wysyłki jest uwzględniany.
Paczkomaty InPost
Odbiór osobisty - bez dopłat
Czarnobylska modlitwa
Swietłana Aleksjewicz
Oprawa: twarda
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Czarne
ISBN:[zasłonięte]978-8336-371-5
EAN: 978[zasłonięte][zasłonięte]53637
Wymiary: 13,5x22,0
Liczba stron: 288
26 kwietnia 1986 o godzinie pierwszej minut dwadzieścia trzy i pięćdziesiąt osiem sekund seria wybuchów obróciła w ruinę reaktor i czwarty blok energetyczny elektrowni atomowej w położonym niedaleko granicy białoruskiej Czarnobylu. Katastrofa czarnobylska była najpotężniejszą z katastrof technologicznych XX wieku.Dwadzieścia lat później Swietłana Aleksijewicz wróciła do Czarnobyla. Rozmawiała z ludźmi, dla których ten dzień był końcem świata, którzy żyć nie powinni, ale przeżyli i żyją, bo żyć trzeba. A oni opowiedzieli jej o tym, co wydarzyło się wtedy, i o tym, co jest tam dziś. O ponad dwóch milionach Białorusinów, których zapomniano przesiedlić poza strefę skażoną, o dzieciach bez włosów, o zwierzętach o smutnych oczach, które zamieszkały w porzuconych domach, o dziwnych stworach, które pojawiły się w rzekach i lasach. I o tym, że mimo wszystko ludzie chcą być szczęśliwi.Podobnie jak w książce o radzieckich żołnierkach wybitna białoruska dziennikarka stawia nas wobec bezlitosnej prawdy. To książka o apokalipsie, która nastąpiła pewnej kwietniowej nocy tuż za naszą wschodnią granicą.