Sakwy rowerowe Crosso DRY BIG - Zestaw dwóch sakw na tył.

Crosso to firma powstała z pasji. Nasza prehistoria sięga czasów, gdy turysta rowerowy budził jeszcze powszechne zdziwienie i powodował, że ludzie przystawali na jego widok. Zaczynaliśmy od przerabiania plecaków na własny użytek. Materiałem konstrukcyjnym było nawet drewno i pokrowce od wojskowych namiotów. Właściwa historia zaczęła się przed kilkoma laty, kiedy grupka przyjaciół postanowiła rowerami dostać się na Węgry, by stamtąd obserwować zaćmienie Słońca. Potrzebowali sakw tanich, a przy tym solidnie wykonanych. CROSSO było odpowiedzią na te oczekiwania.

Tylko najwytrzymalsze materiały - W tej kwestii nie uznajemy żadnych kompromisów. Wzorem najbardziej renomowanych producentów świata, podstawową tkaniną konstrukcyjną naszych sakw jest oryginalna Cordura. Zadbaliśmy też o inne istotne elementy: niełamliwe, udaroodporne usztywnienia i klamry, solidne stalowe okucia, paski odblaskowe nie tracące swoich właściwości pod wpływem wody i innych czynników atmosferycznych... Wszystko po to, by sakwy CROSSO przetrwały wiele pasjonujących wypraw!

Wyłącznie sprawdzone rozwiązania - Nie każemy naszym Klientom eksperymentować! Sami podczas testów zniszczyliśmy niejeden prototyp, aby wyeliminować wszelkie słabe punkty konstrukcji. Możesz być zatem pewny, że oddajemy w Twoje ręce produkt wszechstronnie sprawdzony. Dzięki celnym uwagom zaprzyjażnionych rowerowych globtroterów wszystkie detale dopracowane są pod kątem walorów funkcjonalnych. To dlatego w sakwach CROSSO nie znajdziesz niepotrzebnych pasków, zbędnych kieszeni, zawodnych zamków błyskawicznych, ani innych "bajerów" pozbawionych praktycznego znaczenia

Nie płacisz za nasze logo! - Jeśli widziałeś już nasz cennik, to zapewne głowisz się teraz, gdzie jest jakiś kruczek :) Jeżeli do tej pory uważałeś, że nie da się kupić doskonale wykonanej sakwy taniej, niż za 200zł, to czas zmienić zdanie! W CROSSO profesjonalną jakość oferujemy za mniej, niż połowę tej kwoty... za drugą połowę możesz skompletować pozostałe sakwy, przez tydzień pedałować po Polsce, albo kupić swojej Ukochanej / Ukochanemu bukiet z pięćdziesięciu róż... Dalej sądzisz, że warto płacić extra za nalepkę z nazwą firmy?

Zdjęcie poglądowe, proszę nie sugerować się kolorem ze zdjęcia.

Wymiary: