Cold Fear to typowy przedstawiciel gatunku survival-horror, czyli dynamicznej gry akcji, w której istotną rolę odgrywa nastrój grozy. Warto przy tym dodać, iż jest to pierwsza tego typu produkcja wydana przez giganta UbiSoft, za jej developing odpowiedzialne jest natomiast studio DarkWorks, które w przeszłości zasłynęło już dzięki stosunkowo dobrze przyjętemu przez graczy Alone in the Dark IV: The New Nightmare.
Gracz wciela się w postać Toma Hansena, oficera Amerykańskiej Straży Przybrzeżnej, który w samym środku sztormu otrzymuje polecenie zbadania pewnego obiektu dryfującego po Morzu Beringa. Ów obiekt okazuje się być rosyjskim statkiem wielorybniczym. Główny bohater dostaje się na jego pokład i odkrywa, iż na pokładzie nie ma załogi. W miarę rozwoju rozgrywki zaczyna jednak wpadać na różnorakie stwory, które najprawdopodobniej opanowały cały okręt. Hansen co pewien czas spotyka nieliczne osoby, co ciekawe, większość z nich próbuje go zabić. W dalszej części gry akcja przenosi się na nie mniej tajemniczą platformę wiertniczą.
Cold Fear, jak na rasowy survival-horror przystało, jest tytułem, którego akcja przebiega w bardzo dynamiczny sposób. Kluczowy element zabawy stanowią oczywiście widowiskowe walki z udziałem wielu różnych modeli broni (pistolety, karabiny maszynowe, a także broń biała). Spore wyzwanie stanowią inteligentni, a także śmiertelnie niebezpieczni na mniejsze dystanse wrogowie.
Oprawa wizualna gry jest wyjątkowo widowiskowa. Cała akcja rozgrywa się w trakcie szalejącej burzy, którą starano się jak najwierniej odtworzyć (nagłe podmuchy wiatru, nieustannie padający, ulewny deszcz, potężne fale wdzierające się na pokład okrętu itp.). Akcja obserwowana jest z wielu różnych kamer przy czym najczęściej jest to perspektywa trzeciej osoby (TPP). Z uwagi na wyjątkowo krwawe pojedynki a także mroczny klimat rozgrywki Cold Fear skierowany jest w stronę dorosłego odbiorcy.