Do sprzedania mam Honde Civic VI generacji w nadwoziu coupe z wolnossącym silnikiem 1,8, którą kupiłem pod koniec 2013 roku.

Ponieważ z tym samochodem łączą mnie silne więzi emocjonalne to nie będę się ograniczał z pisaniem :)

W pierwszej kolejności odradzę czytanie dalszej części opisu wszystkim fanom trzymania samochodu pod pokrowcem w garażu, chuchania, pucowania i wyjeżdżania nim wyłącznie na niedzielne przejażdżki, żeby pokazać się kolegom, podjechać na zlot itp - nie ma sensu bo się tylko rozczarujecie.

Ta Honda była kupiona i robiona po to, żeby mieć osiągi i dawać frajdę z jazdy. Hania od początku miała mieć charakter - być trochę dzika i niesforna, ale jednocześnie umieć wsłuchać się i wykonać każde polecenie kierowcy. I to się udało chociaż los pokrzyżował wprowadzenie w życie wszystkich planów... Jest trochę standardów, jest trochę smaczków.

Także doceniając pracę i upór ludzi, którzy poświęcają godziny, żeby lakier nie miał najmniejszej skazy, samochód był środku pachnący i bez jednego ziarenka pasku na dywanikach powiem krótko - mnie to nie kręci :)

Także przewrotnie na początek kilka rzeczy na NIE:

- nie myłem i nie odkurzałem mojej Hondy co weekend z wykorzystaniem 10 różnych specyfików,

- nie doszukiwałem się każdego, najdrobniejszego odprysku lakieru w celu natychmiastowego usunięcia,

- nie trzymałem autka w garażu bojąc się, że jak spadną na niego liście to przetarcie zwykłą szmatką spowoduje usunięcie wosku po 100 PLN za opakowanie

- nigdy się nie wstydziłem mojej Hani (za to nie raz zdarzyło się, że wstydzili się właściciele innych autek, wąchając bogaty zapach hankowych spalin ;)

- nie jeździłem na zloty chociaż jestem forumowiczem na http://www.civicklub.pl

Dla równowagi kilka kwestii na TAK:

- tak, tankowałem Hanię Pb98 na Orlenie, a zdarzyło się również Shell-owskie Vpower

- tak, gdy Hania była brudna to własnymi rękami kąpałem ją dokładnie na myjni wujka Karchera, wycierałem, a co drugą-trzecią kąpiel woskowałem twardym woskiem

- tak, regularnie sprawdzałem poziom płynów, a szczególnie oleju, który te silniki po prostu lubią (może to kwestia VTECa i shitlight-a przy 8500 obrotów? ;)

- tak, zawsze ją szanowałem - nigdy nie kręciłem ponad 3000obr zanim nie podniosła się wskazówka temperatury płynu, nigdy nie "piłowałem" w miejscu, nie mieliłem kołami ani nie robiłem różnych "bączków", poślizgów itp (abstrahując od faktu, że trudno w ogóle zbliżyć się do granicy przyczepności), a ww shiftlight widziałem trzy razy - raz gdy chciałem sprawdzić czy działa, drugi raz pojawił się na załączonym do aukcji filmie bo się zagapiłem, a trzeci - świadomie - gdy spotkałem na mieście Rovera 200 turbo ;)

Żeby było czytelnie po kilka zdań o najważniejszych kwestiach:

DOKUMENTY

Samochód jest zarejestrowany i ubezpieczony wyłącznie na mnie.

Przegląd:  do 05.2016 (uzyskany w pełni legalnie co nie jest typowe dla tego typu pojazdów)

Ubezpieczenie:  do 10.2015 (OC)

Numer VIN:  1HGEJ81500L003356

KAROSERIA

Karoseria generacji VI wersja coupe przed liftingiem. Kolor szaro-zielono-błękitny metalik (kod lakieru uzupełnię w tym miejscu jutro).

Brak rdzy, podwozie w bardzo dobrym stanie. Poprzednia właścicielka robiła tylne nadkola (widać odcięcia po lakierowaniu, ale nie rzuca się to w oczy).

ZAWIESZENIE + KOŁA

Zamontowałem regulowane zawieszenie MTS (4 poziomy), które spisuje się bez zarzutu. Dodatkowo dokupiłem zestaw ASR + LCA czyli usztywniające i wzmacniające tylne zawieszenie wzmocnienie ramy (z angielskiego to dość zaskakujące "A Spec Racing") oraz tylne dolne wahacze (Lower Control Arm). Info dla CKPL: kupione od Karamby :) Całość przede wszystkim usztywnia, ale dodatkowo wygląda o niebo lepiej niż standard :) Do tego przednia górna rozpórka (solidny kawał stali, a nie żadna podróbka), która zauważalnie poprawiła prowadzenie.

Koła letnie widać na zdjęciach - lakierowane proszkowo felgi aluminiowe 15' z oponami Vredestein Sportrac 3 195/50 (DOT 1011), które robią świetną robotę. Zimówki również aluminiowe 15' z zimówkami Barum Polaris 2 195/50 (zdaje się 2009 rok), które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły zachowaniem na drodze.

SILNIK + SKRZYNIA

W fabryce Hanka dostała silnik 1,6 o mocy 125KM (D16Z6) oraz skrzynię biegów S9B jednak właścicielka w Polsce uznała, że to za słabe serce i po transplantacji pod maską Hanki znalazł się silnik 1,8 169KM (B18C4), który po drobnych modyfikacjach dolotu i softu uzyskiwał pod 180KM. Dla mnie z kolei celem było 200KM oraz skrzynia, która pozwala jechać 150km/h bez załączonego VTECa. Aby to osiągnąć wymienione zostały:

- kolektor ssący (z B16A2)

- kolektor wydechowy (solidna replika Tri-Y 4-2-2-1) owinięty bazaltową taśmą termoizolacyjną

- kompletny, dedykowany układ wydechowy przelotowy ze stali kwasoodpornej na dwóch tłumikach (info dla CKPL: robiony przez Nouda)

- skrzynia S80 z Integry LS do której dołożyłem szperę (LSD) (przełożenie główne 4,4 + długa piątka)

- tarcza sprzęgła kevlarowa + docisk

- komputer (przerobiony P06): VTEC załącza się przy 5500obr, shiftlight 8200obr, odcinka 8500obr (nie sprawdzałem), procedura startu 4000obr (info dla CKPL: całość stroił Newton)

- kable wysokiego napięcia NoLogy (najwyższa półka; nowe kosztują >1000 PLN) oraz świece Denso TT

- filtr powietrza Simota + przygotowanie do brania powietrza ze zderzaka (ja zrobiłem tymczasówkę, która jak to tymczasówka została na dobre :/ )

- silnik zalany syntetykiem Valvoline VR1 Racing 10w-60 (ostatnia dolewka 5w-50 bo brat podrzucił mi gratisa)

WYPOSAŻENIE DODATKOWE

Hanka dostała następujące dodatki:

- reflektory z soczewką biksenonową i tzw "angel eyes" (soczewka wymieniana w Hidretrofit w Poznaniu; anielskie oczki były w standardzie - nie kasowałem ich bo wyglądają w porządku)

- fotele z Subaru Imprezy WRX (fotel kierowcy delikatnie uszkodzony - rozerwanie materiału na siedzisku długości około 3-4cm, które nie pogłębia się. Do zrobienia samemu albo w ramach smart repair)

- kierownica z Accorda TypeR (tylko ten wzór do takiego autka :)

- klimatyzacja (Noud obrabiał kolektor wydechowy, żeby wszystko pasowało, ale jest działająca klimatyzacja i jest to unikatowa rzadkość w takich samochodach)

- nowy akumulator 45Ah (kupiony na początku 2014 r.)

- zegary Indiglo od Momana + szara ramka typu carbon (do ew zdemontowania)

- mechaniczna blokada skrzyni biegów

- centralny zamek (dwa komplety kluczyk + pilot)

- stalowe zapinki maski Sparco

- gałka biegów Skunk2

- spryskiwacze szyby z Citroena C3 (tzw. "mgłowe")

- radio Alpine ida-x311RR (planuję je zabrać, ale dla bardzo zdecydowanego kupca mogę zostawić; dla takiegoż kupca mogę dołożyć też dwudrożne elipsy Sony SXE-5752S do wrzucenia na tylną półkę. W drzwiach zostawiam dwudrożne głośniki Pioneer)

DO ZROBIENIA

- rdza w okolicach wlewu paliwa (pod klapką był zlokalizowany wlew gazu do silnika 1,6)

- zderzak przedni wyłapał już na siebie trochę ziaren piasku i innych kamyczków więc ma sporo drobnych odprysków (ale tak to jest na tych niemieckich autostradach ;),

- dokładka zderzaka przedniego do lepszego zamocowania (mnie podobało się tak jak jest - do omówienia podczas oględzin)

- zderzak tylny łatałem i lakierowałem we własnym zakresie - łatanie udało się bdb za to fachowiec wymieszał mi lakier zbyt jasny, a dodatkowo nakładałem go w zimie w garażu. Na zdjęciach widać, że źle nie jest, ale można byłoby to zrobić zdecydowanie lepiej,

- regulacja luzów zaworowych (na spokojnie, ale zanim wakacje się skończą)

- pęknięte lusterko pasażera

- malowanie maski

- drobne poprawki lakiernicze

Jeżeli ktokolwiek miałby tyle ikry, żeby kupić tą Hondę bez osobistych oględzin to nie ma problemu - ustalamy kwotę obejmującą transport i po przelewie na wskazane konto podstawiam samochód osobiście pod wskazany adres w dowolne miejsce na świecie ze skrzynką zimnego piwa w bagażniku ;)

Wszystkich zaś pozostałych informuję, że samochód można osobiście obejrzeć na warszawskim Ursynowie po wcześniejszym kontakcie telefonicznym.

Kupowanie bez wcześniejszych oględzin wyłącznie na własną odpowiedzialność.

Pytania proszę kierować na adres [zasłonięte]@onet.pl

Umawianie się na oględziny przez ww maila lub 502 [zasłonięte] 497

Cena 15500 jest do negocjacji - jeśli jesteś zainteresowana/-y takim samochodem, moja Hanka wpadła Ci w oko na tyle, że chciałbyś ją mieć - daj znać, a na pewno się dogadamy - nie wystawiam tej akcji dla zabawy tylko po to, żeby Hanię sprzedać.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że nie oddam mojej Hani za bezcen więc jeśli chcesz potrenować zdolności negocjacyjne to umówmy się nie przy samochodzie, a na piwie (za które zapłacisz) bo nawet jeśli udowodnisz mi, że samochód jest wart połowę tego co chcę to i tak go nie sprzedam :)

Film na którym widać jak wieczorem wyglądają zegary

https://www.youtube.com/watch?v=XPa3gM2UGEE