Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to jest być kierowcą autobusu? Twoim zdaniem to łatwa i przyjemna praca? Tylko pojazd jest trochę większy? Uważasz, że kierowca wsiada sobie za kółko i tylko jeździ od przystanku do przystanku, otwiera i zamyka drzwi a na końcu błogo odpoczywa na przystanku końcowym? Nic bardziej mylnego. Nie wyśpisz się do dziesiątej.
A nawet jeśli, to nie pójdziesz wcześnie spać ;p Przed tobą codziennie kilka ciężkich godzin pracy. Jazda wcale nie jest taka prosta. Nie tkwisz tak jak zwykły kierowca od czasu do czasu w korku. Dla Ciebie to chleb powszedni. Czasem w korkach spędzasz długie minuty w wielu miejscach miasta. A zegar tyka! Przecież masz określone godziny odjazdu z każdego przystanku! A na samym przystanku przecież też nie zejdzie 5 sekund.
Przecież to niemożliwe, żeby wszyscy ludzie zrozumieli, że najpierw się wychodzi, a potem wchodzi. To przecież także nie akceptowalne, żeby autobus nie poczekał na panią Genowefę, która wymachując na boki siatkami, biegnie co sił w nogach, spóźniona na autobus, który miał czelność próbować odjechać przed czasem. Jeżeli zamkniesz drzwi i odjedziesz zanim dobiegnie, na pewno pani Genowefa wygłosi całą litanię miłych słów pod twoim adresem. Jeżeli za to poczekasz, być może usłyszysz z drugiego końca autobusu "Dziękuję". Ale już na pewno na następnym przystanku usłyszysz słowa narzekania, że jedziesz spóźniony.
O ile nie zauważy tego wcześniej nadzór ruchu i nie potrąci ci premii. Ale co tam spóźnieni pasażerowie. Oni na ogół przynajmniej próbują zdążyć. Mają szansę, tym bardziej, że niemal na każdym przystanku, ktoś wsiada przednimi drzwiami prosząc o bilet. Czasem jest to nawet 5 osób, które mimo, że stały już 7 minut na przystanku, nie miały ani sekundy na zakup biletów. I jeszcze mają pretensję, że nie masz wydać reszty, gdy chcą kupić jeden bilet i płacą banknotem 50 złotowym. A oprócz tego wszystkiego trzeba jeszcze być miłym, sympatycznym, mieścić się w rozkładzie i służyć wszystkim pomocą.
Dalej wydaje ci się, że praca kierowcy jest łatwa? Może ten powyższy obraz jest trochę przekolorowany... Może dotyczy wyłącznie mojego miasta... Pewnym jest to, że teraz będziesz miał unikalną okazję poznać prawdziwe realia pracy kierowcy. Wszystko to dzięki najnowszemu tytułowi, który pragniemy wam zaprezentować.
W porównaniu z tym w co mogliście grać dotychczas, City Bus Simulator stanowi prawdziwą rewolucję. Nie jest to już banalna gierka w której pędzisz ulicami miasta. Jest to prawdziwy symulator pracy i życia. Jest to wreszcie pierwszy symulator autobusu na prawdę dopieszczony graficznie! Co więcej, grę można rozbudowywać o kolejne autobusy. Dostępny będzie też edytor tras!
Oto wierny symulator życia kierowcy - City Bus Simulator 2010. Symulator życia, a nie jak to wcześniej bywało, tylko kierowania pojazdem. tym razem nie spędzimy całego czasu w pojeździe. Ba! Będziemy mogli także swobodnie wyjść z niego! Może w grze nie spotkamy emerytek ględzących na 3 minutowe spóźnienie, albo na za wysokie schody. Wynika to z realiów w jakich się będziemy obracać. City Bus Simulator 2010 zabierze nas bowiem w same serce Nowego Jorku - na Manhattan. To właśnie tam poznamy prawdziwe życie kierowcy.