KOMIKS

CIACH BAJERA cz. 1

Czy kojarzycie gościa o ksywce "Fil"? Tak, tak, to ten sam facet, który przez pewien czas drukował swój komiks zatytułowany Kotek i Myszka w "Produkcie". Zauważyliście już zapewne, iż Fil rozstał się z produktywną ekipą. Nie wiem jaki był tego powód i być może sytuacja ta ma jedynie przejściowy charakter, jednak póki co rysownik nie zasypuje gruszek w popiele. Zawiązał on przymierze z Bartoszem "Termosem" Słomką i wspólnie z nim wydał "Ciach bajerę". Pytacie zapewne: "Co to takiego ta "Ciach bajera"?". Otóż jest to czterdziestostronicowe, czarno-białe pisemko o formacie malutkiego zeszytu. Wszystkie zamieszczone w nim komiksy to historyjki stricte humorystyczne. Muszę przyznać, że żaden z autorów nie był zachłanny. Cała "pojemność" "Ciach bajery" została równo przez nich podzielona (na każdego przypada dokładnie 20 stron - sam sprawdzałem). Przejdźmy jednak do meritum sprawy.
Okładkę zdobi kolorowa ilustracja zrobiona przez Fila przedstawiająca Ryszarda i Maryana (bohaterów wykreowanych przez obu rysowników, najprawdopodobniej na potrzeby recenzowanego przeze mnie periodyku). Strona wewnętrzna okładki zawiera, poza wstępniakiem oczywiście, dwa żarty Termosa z cyklu Roman the Żabba. Pierwszych sześć stron "Ciach bajery" należy do Fila i stworzonej przez niego, średnio interesującej, nocno-alkoholowo-matrixowej historyjki, której bohaterami są wspomniani wcześniej Ryszard i Maryan. Kolejne siedem stronic zapełnionych jest przez bardzo śmieszne, jednak nienajlepiej rysowane jednostronicówki Termosa. Następny w kolejce jest Kloc, pastisz holywoodzkich thrilerów sensacyjnych, "upichcony" przez Fila. I ponowniesiedem stronic z humoreskami Termosa. "Ciach bajera" zawiera również coś dla fanów złaknionych nowych perypetii Kotka i Myszki. Specjalnie dla nich dwa zwierzaki zmierzą się z prawdziwym, żywym, gównianym mutantem - błeeeee! Periodyk zamyka sześć komiksowych żartów Termosa. Tylną okładkę zdobią dowcipy Fila i całkiem niezła graficzka Bartosza "Termosa" Słomki.
Podsumowanie: "Ciach bajera" wygląda schludnie, zgrabnie i posiada dobrą jakość druku - reprezentuje po prostu wysoki poziom edytorski. W limitowanej wersji, rozprowadzanej w trakcie 3-ich WSK w Warszawie, "Ciach bajera" była dodatkow wzbogacona o krążek CD z mnóstwem atrakcji wizualnych i dźwiękowych! Były kiedyś zapowiedzi wydawcy "Krakersa", że będzie dołączał płytę do magazynu ale jemu się nie udało to w przeciwieństwie do twórców "Ciach bajery", którym gratulujemy pomysłu i wykonania.
Jeżeli zaś chodzi o ocenę prac zaprezentowanych przez autorów periodyku, to jest ona następująca:Fil - fajna, miękka kreska, gorzej niestety z treścią; Termos - fatalny rysunek (co nieco dziwi biorąc pod uwagę grafikę z okładki) i super śmieszne historyjki. No i cóż począć z takimi ludźmi? Gdyby obaj panowie zlali się w jeden byt, to istota ta byłaby zapewne całkiem przyzwoitym komiksiarzem. Niestety póki co Fil i Termos funkcjonują samodzielnie i przez to mają wiele braków, myślę jednak, że można obdarzyć ich pewnym kredytem zaufania. Na pewno w kolejnym numerze "Ciach bajery" postarają się bardziej na co czekamy z niecierpliwością.

Ciach Bajera - 1

KUPUJ OD ZAWODOWCÓW!!!

Produkt jest NOWY !

 __________________________________________________________________________________________________________________________