Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

CIĘŻAR NIEWAŻKOŚCI. MIROSŁAW HERMASZEWSKI FOLIA

20-05-2014, 10:33
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 35 zł     
Użytkownik PapirusNatolin
numer aukcji: 4169765009
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 10   
Koniec: 20-05-2014 10:14:10

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: twarda z obwolutą
Rok wydania (xxxx): 2009
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

Papirus

 

- największa księgarnia na Ursynowie -

zaprasza na swoje aukcje

 

Zachęcamy do odbioru osobistego w naszej księgarni przy Belgradzkiej 20 w Warszawie.

 

Pracujemy

 

Od poniedziałku do piątku w godzinach: 11 -19

w soboty 10:30 -14:30

 

Masz pytanie - zadzwoń: Podręczniki 22 [zasłonięte] 11 Beletrystyka 22 [zasłonięte] 21

 

 

 

 

CIĘŻAR NIEWAŻKOŚCI. MIROSŁAW HERMASZEWSKI

 

Wyd. Universitas 2009

 

 

 

 

Pasjonująca opowieść o życiu pilota-kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego, napisana barwnym językiem.

 

W trakcie lektury stopniowo będziemy poznawać człowieka,który od dziecka interesował się lotnictwem,aby w końcu doczekać się wymarzonego lotu w przestworza.Poznamy trudy rekrutacji, morderczego treningu jak i ogromnej konkurencji.Do tego wszystkiego dochodzi walka z własnym ciałem,zmęczeniem,psychiczną odpornością i licznymi problemami jeszcze przed wylotem.A potem..Start rakiety i opis,z wszelkimi szczegółami tego,co dzieje się w środku człowieka jak i wokół niego.

 


"Za parę minut przelecimy równik. (...) Widzę, jak horyzont jaśnieje. Kończy się zaledwie 33-minutowa noc kosmiczna. Lecimy w stronę Słońca. Krzywizna Ziemi jest wyraźnie zaznaczona pasem czerwieni i błękitu nad nią. Wskutek prędkości orbitalnej obraz zmienia się. Jak pod pędzlem artysty horyzont rozjaśnia się, barw przybywa, zwiększa się ich intensywność. Pierwszy kosmiczny poranek ofiarowuje mi jeszcze bogatszy zestaw barw i kształtów. Miejsce, gdzie spodziewam się zobaczyć Słońce, nasyca się amarantem i purpurą. Szeroko otwartymi oczyma widzę, jak wyłania się jakby lustrzane odbicie Słońca, jednak o kształcie połowy średnicy, po to, by za chwilę znów zniknąć za horyzontem. Faktycznie Słońce jest poza horyzontem, pojawiło się na moment dzięki refrakcji - załamaniu promieni w atmosferze."