>>Daty przydatności widoczne na zdjęciach są przykładowe<<
Praktyczne stojące opakowanie z zamknięciem ułatwia przechowywanie po otwarciu.
Specjalnie zaprojektowane opakowanie o wysokiej barierowości odporne na działanie czynników zewnętrznych
Skład: 100% Chlorek Magnezu Farmaceutyczny - CZ.D.A. Sześciowodny .(wzór chem. MgCl2 x 6H2O)
CZYSTOŚĆ: 99-100%
Przez dziesiątki lat znaczenie magnezu było niedoceniane, ale od niedawna minerałowi temu przypisuje się coraz
istotniejszą rolę zarówno w terapii klasycznej, jaki i w terapii naturalnej. Wyniki coraz liczniej publikowanych
badań dowodzą jak wielkie znaczenie ma ten pierwiastek dla prawidłowego
funkcjonowania naszego organizmu. w istocie magnez okazuje się niezbędny dla działania ponad 300 enzymów
i ma zasadnicze znaczenie dla prawiewszystkich układów (nerwowego, naczyniowo-sercowego, kostnego, trawiennego itd.).
Aż do dzisiaj niedobór magnezu starano się uzupełnić zazwyczaj poprzez przyjmowanie dolomitu,
który jednak niestety może zawierać śladowe ilości toksycznych
metali (ołowiu, rtęci, kadmu), w związku z czym nie jest zalecany.
Stosowanie chlorku magnezu jest natomiast zalecane zarówno w postaci substytutu diety,
jak i też w ramach właściwego leczeniaw przypadku szerokiego spektrum schorzeń.
Ma on ponadto tę zaletę, że jest tani i łatwo przyswajalny (chociaż jest solą nieorganiczną), a ponadto posiada tę właściwość
(jako jedyna sól magnezowa),że jest skuteczny w leczeniu chorób zakaźnych, a właściwość tę zawdzięcza
efektowi stymulowania białych krwinek, i w ogólności - całego układu odpornościowego.
Działanie to, które określa się mianem cytofilazy, zostało odkryte w roku 1915 przez profesora
Pierre'a Delbeta z Paryskiej Akademii Medycyny w taki sposób,
że po rozpoczęciu stosowania roztworu chlorku potasowego (w stężeniu 12,1 na 1000) do przemywania ran,
stwierdzono, że nie tylko nie uszkadza on tkanek (jak to miało zazwyczaj miejsce przy większości stosowanych
w takich sytuacjach środków odkażających), ale wręcz ułatwiało zdrowienie rany i zapobiegało niebezpiecznym
komplikacjom, takich jak nadważenia bakteryjne (dosyć częste w owych czasach) właśnie dzięki stymulującemu
działaniu na krwinki białe. Działanie to (jak szybko ustalił Delbet) nie ogranicza się do krwinek białych,
ale jest uogólnione i niespecyficzne: to znaczy dotyczy wszystkich komórek organizmu, a nie tylko tych komórek,
które uczestniczą w mechanizmach obronnych.
Delbet rozpoczął zatem stosowanie tego roztworu także i drogą doustną i spostrzegł się, że często powodował on u pacjentów
wrażenie ogólnego dobrego samopoczucia, energii, większej odporności na zmęczenie i większą stabilność emocjonalną.
I w ten oto sposób mnóstwo osób rozpoczęło przyjmowanie roztworu chlorku magnezowego po prostu ze względu na jego
efekt tonizujący i wiele tychże osób, cierpiących na różne schorzenia, zauważyło, że dolegliwości znikają.
Do profesora Delbeta dotarły w ten sposób informacje o diametralnie różnych i zupełnie nieoczekiwanych
przypadkach wyzdrowień, co skłoniło go do pogłębienia badań nad skutkami stosowania chlorku magnezu; pozwoliło mu to potwierdzić
pozytywne jego działanie w przebiegu licznych schorzeń:
-
układu trawiennego: w przypadkach stanów zapalnych jelit, zapalenia pochwy i zapalenia dróg żółciowych
-
układu nerwowego: w drżeniu starczym, w chorobie Parkinsona i w skurczach mięśniowych
-
skóry: przy trądziku młodzieńczym, w egzemie, w łuszczycy, w kurzajkach, w odmrożeniach, w świądzie.
Delbet wykazał ponadto, że chlorek magnezu poprawia stan paznokci i włosów, że zwiększa odporność na toksyczne działania środków znieczulających,
i że może poprawić stan pacjentów cierpiących na różne schorzenia wywoływane alergiami, takie jak katar sienny, pokrzywka, różnego rodzaju świądy
(także i hemoroidy), a nawet na opuchliznę Quincke'a. Chlorek magnezu wydawał się także wywoływać dobry efekt "przeciwko starzeniu" ponieważ wykazano,
że jest w stanie prowadzić do polepszenia (czy wręcz zapobiegać) w różnego rodzaju zaburzeniach typowych dla wieku starszego
(przy przeroście prostaty, impotencji, zaburzeniach mózgowych i krążeniowych). Ponadto, stosując go miejscowo w postaci kremu,
udało się uzyskać pociemnienie (chociaż niezupełnie) włosów i zarostu, które latami posiwiały, tak jak i też udało się odbarwić brązowe plamy na skórze,
które często występują u osób starszych. Następnie Delbet skoncentrował swoją energię na badaniu związków pomiędzy magnezem i rakiem,
a po wielu doświadczeniach klinicznych i laboratoryjnych stwierdził, że magnez (w postaci chlorku) maprofilaktyczne działanie antyrakowe.
Tego rodzaju efekt powodował, że już zaistniałe uszkodzenia przedrakowe nie przekształciły się w nowotwór
(np. w rogowacenie białe, rogowacenie nadmierne, przewlekłą mastopatię itd.). jego hipoteza została potwierdzona przez badania
geologiczne i epidemiologiczne przeprowadzone przez innych naukowców: wskazywały one na istnienie związku odwrotnego pomiędzy bogactwem gleby
(a zatem i żywności na niej uprawianej) w magnez i częstotliwością występowania raka na danym obszarze; oznacza to, że więcej magnezu = mniej raka,
i odwrotnie. To samo można powiedzieć o zawartości magnezu w soli morskiej stosowanej na różnych obszarach.
Również i w tym zakresie więcej magnezu = mniej raka. Delbet wykazał zatem, że jest możliwe zmniejszenie częstotliwości występowania guzów
poprzez regularne zażywanie chlorku magnezu i utrzymywał, że sól ta mogła być pomocna także i z terapeutycznego punktu widzenia,
ponieważ okazała się ona w stanie spowalniać rozwój guzów u zwierząt laboratoryjnych.
W zmniejszaniu zawartości magnezu w żywności Delbet widział główną przyczynę zwiększenia się przypadków raka i twierdził, że powód tego
niedostatku tkwi w naszej diecie zbyt obfitującej w mąkę, w zaprzestaniu stosowania gruboziarnistej soli morskiej,
a przede wszystkim w błędach popełnianych w rolnictwie, w szczególności poprzez stosowanie nawozów, które zasadniczo i niebezpiecznie zmieniają
równowagę mineralną gleby (a zatem także i roślin na niej uprawianych). W swoich dwóch książkach "Strategie zapobiegania rakowi"
(1944) i "Rolnictwo i zdrowie" (1945) postulował, aby jak najszybciej błędy te zostały naprawione, ale wiedział jednocześnie bardzo dobrze,
że niestety oczekiwanie na to będzie długie, a w międzyczasie zalecał regularne przyjmowanie chlorku magnezu,
aby próbować zmniejszyć do minimum ryzyko wystąpienia raka i innych chorób zwyrodnieniowych.
Jak przygotować i stosować roztwór "Delbet"
(roztwór chlorku magnezu)
Odmierzoną ilość chlorku (33,3 g) rozpuścić w 1 l niegazowanej wody, przelać do szklanego opakowania i przechowywać w lodówce.
Przez pierwsze 3 dni pić 50 ml roztworu rano na czczo, a następnie po 100 ml.
W przewlekłych stanach chorobowych zaleca się stosowanie w pierwszym tygodniu 3x100 ml,
w drugim 2x100 ml, w kolejnych tygodniach - 1x100 ml.
Naturalnym objawem po przyjęciu roztworu jest rozrzedzenie stolca. Roztwór charakteryzuje się specyficznym smakiem.
Na bazie roztworu "Delbet" można urządzić sobie domowe SPA uzupełniając niedobory magnezu poprzez kąpiele w nim stóp,
całego ciała czy też spryskując ciało przygotowanym roztworem.
Już nasze prababcie wyjeżdżały do "wód", aby stosować zdrowotne kąpiele w różnego rodzaju solankach.
Kąpiel magnezowa
Wanna ciepłej wody i dwie szklanki chlorku magnezu, rozpuszczamy i moczymy sie przez ok. 30 minut.
Podczas kąpieli nie używamy mydeł ani szamponów.
W zależności od wrażliwości naszej skóry, możemy odczuwać lekkie szczypanie lub pieczenie,
co jest zupełnie naturalne i szybko mija. Po kąpieli możemy opłukać się czystą wodą.
Moczenie nóg w solankowej wodzie magnezowej
Miska ciepłej wody i 2 łyżki chlorku, rozpuszczamy i moczymy przez ok. 30min, tak, aby jony magnezu dostały się do naszego krwioobiegu.
Opłukujemy letnią wodą. Kąpiel jak i moczenie nóg ma tendencję do wysuszania nam skóry, więc po można nałożyć masło kakaowe,
shea lub ulubiony bogaty w witaminy olej (avocado), który nawilży i wygładzi naszą skórę.
Ekonomiczny sposób na chlorek magnezu !!!
Oliwa magnezowa
1 część chlorku + 2 części wody (lub hydrolatu)
lub jak skóra się już przyzwyczai
1 część chlorku + 1 część wody
W lekko podgrzanym hydrolacie rozpuszczamy chlorek i gotowe! Przelewamy do butelki z atomizerem.
Takie zastosowanie oliwy to zabieg kosmetyczny i równocześnie suplementacja cennego pierwiastka jakim jest magnez.
1. Oliwa magnezowa jako całkowicie ekologiczny i nieszkodliwy dezodorant.
Wystarczy 3 psiknięcia pod każdą pachę. Silne działanie antybakteryjne magnezu utrzyma świeżość przez cały dzień,
nie dopuszczając do rozwoju bakterii odpowiedzialnych za przykre zapachy. Nie zatyka przy tym gruczołów potowych
przez które nasz organizm oczyszcza się z toksyn. (Nie aplikować na świeżo wydepilowane pachy).
Oliwka magnezowa używana w proporcjach 1:1 jest bardziej skutecznym dezodorantem niż ta w proporcjach 1:2.
Wszystko więc jest kwestią indywidualną, sporo zależy od wrażliwości skóry, skłonności danej osoby do pocenia się i od zapachu samego potu.
Dezodorant z oliwki magnezowej nie zostawia śladów na ubraniach i jest bezzapachowy.
Oczywiście możemy to zmienić dodając swój ulubiony olejek eteryczny (w stężeniu 1,5%) do ciepłej wody lub hydrolatu.
Przed każdym użyciem należy wstrząsnąć.
2. Oliwa magnezowa jako mgiełka po kąpieli.
Spryskujemy na całe ciało tuż po kąpieli (omijając twarz, narządy płciowe, sutki, miejsca uszkodzone),
a następnie rozsmarowujemy. Na początku stosuj w proporcjach 1:1.
Nie rozcieńczaj jednak zbyt mocno specyfiku jeśli naprawdę nie musisz, ponieważ wtedy nie ma on w sobie już tylu jonów magnezu.
3. Jako środek na obolałe mięśnie, stawy, kości oraz na stłuczenia i obrzęki: spryskujemy obolałe miejsca i masujemy delikatnie.
Bardzo pomocne na zakwasy po treningu i dziecięce stłuczenia łokci czy kolan (pod warunkiem nieuszkodzonej skóry).
Zostawiamy po wmasowaniu na minimum 30 minut i jeśli czujemy dyskomfort możemy spłukać.
4. Do relaksujących masaży (dla zaawansowanych, gdy już skóra się przyzwyczai). Można aplikować metodą psikania lub nieco szybciej:
odkręcić spray i wlać nieco oliwki w zagłębienie dłoni, następnie masować skórę od kostek w górę w kierunku serca.
Można zrobić to samemu (tam gdzie sięgniemy), poprosić o pomoc członka rodziny lub zabrać ze sobą oliwkę magnezową gdy
wybieramy się do naszego gabinetu masażu i poprosić masażystę by to zrobił.