Witamy na naszej stronie
Nasze aukcje mają status aukcji charytatywnych nadanych przez Allegro, za co gorąco dziękujemy. Wszystkie przedmioty i usługi, które na nich wystawiane są z naszych domowych zasobów, wynikiem naszej pracy albo zostały podarowane przez Osoby życzliwe Kubusiowi, Osoby wspierające nas w walce o jego zdrowie, najcenniejszy dar jaki można otrzymać. Wszystkie przychody z aukcji zasilą subkonto Kubusia w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i w całości zostaną przeznaczone na jego rehabilitację i leczenie. Kubuś jest dotknięty autyzmem, urodził się jako wcześniak w 34 tygodniu, tj. w ósmym miesiącu ciąży, uznawanym za najgorszy miesiąc na narodziny, ze względu na większe zaburzenia w rozwoju organizmu. Autyzm został u niego zdiagnozowany w wieku 3 lat. Najpierw był szok, a potem mobilizacja do działania. Z autyzmu można wyjść na tyle, aby funkcjonować normalnie w społeczeństwie – dla wielu obserwatorów bez znamion choroby. Wymaga to jednak wiele pracy i niestety pieniędzy. Tak naprawdę nie wiemy jak Kubuś widzi i czuje świat. Czy widzi twarze ludzi, czy może są one bezkształtną masą, może tylko bez wyrazu, ale z takim samym skutkiem widziane – bez znaczenia i potrzeby zapamiętania. Kuba mimo prawie 6 lat nadal nie mówi, nie wiemy jeszcze co jest tego przyczyną, choć nad tym ciągle pracujemy. Może zamiast słów słyszy szelest albo bełkot? Możemy się tylko domyślać. Kubuś wymaga intensywnej terapii, leczenia farmakologicznego, drakońskiej diety bezmlecznej, bezcukrowej i bezglutenowej. Stosowanie wielokierunkowego leczenia, przeprowadzanie wielu badań daje Kubusiowi szansę na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Wczesna diagnoza przy kompleksowym, wprowadzanym oczywiście sukcesywnie i zgodnie z możliwościami dziecka, leczeniu rokuje wyleczenie. Kubuś dzięki naszym, lekarzy i terapeutów staraniom, robi postępy, ma duże szanse na pójście do normalnej szkoły i na wyleczenie. Prosimy więc, o wsparcie i pomoc w walce o jego przyszłość. Tylko nasza determinacja, wytrwałość i pomoc Życzliwych Ludzi daje mu szansę. Może będzie zwariowanym informatykiem z dziwactwami, będzie chodził do pracy, założy rodzinę. Pragniemy tego bardzo. Dlatego też ze wszystkich sił podjęliśmy walkę z tą chorobą. Gorąco wierzymy, że uda nam się go „wyprowadzić” z choroby. Sami jednak nie damy rady, stąd nasza prośba o pomoc. Kubuś robi duże postępy – ma szansę!!!, ale nie możemy przerwać kompleksowego leczenia.
Przyłączcie się do pomocy.
Więcej o Kubusiu na jego stronie: www.kuba.skrzecz.pl. Pomóc można poprzez:
Pewnego grudniowego dnia 1990 roku, w Nowym Jorku, Jonathan Trager spotyka Sarę Thomas. Oboje robią przedświąteczne zakupy. Drogi tych dwojga obcych sobie ludzi nagle się krzyżują, jakby prowadziło je coś więcej niż tylko zwykły przypadek. Jonathan i Sara spędzają ze sobą cały wieczór – spacerują, jeżdżą na łyżwach w Parku Centralnym. Oboje mają wrażenie, że jest coś, co ich łączy i że jest to bardzo ważne. Jonathan jest oczarowany Sarą i proponuje jej po prostu, żeby wymienili się numerami telefonów. Sara podsuwa jednak pomysł, który kontrolę nad przyszłością pozwoliłby przejąć przeznaczeniu. „Jeśli mamy być razem – mówi - na pewno się jeszcze odnajdziemy.” Dlatego numer telefonu Jonathana i jego nazwisko Sara zapisuje na banknocie pięciodolarowym, który natychmiast wydaje, kupując drobiazg w kiosku. Swój numer telefonu i swoje nazwisko Sara zapisuje w książce, która zaczyna krążyć między ludźmi. Jonathan szukając powieści odwiedzi później, tuż przed swoim ślubem, każdą księgarnię na Manhattanie. Życie płynie dalej i przynosi nieuchronne zmiany. Parę lat później Jonathan i Sara decydują się na małżeństwo ze swoimi partnerami. Nadchodzi dla nich ostatni moment, żeby zaspokoić swoją ciekawość i odszukać się nawzajem. Oboje bowiem wierzą, że można spotkać swoją drugą połówkę i że zdarza się to tylko raz w życiu. Ale kto nią jest? I czy uda im się odwrócić koleje losu, wziąć sprawy w swoje ręce i zapanować nad przeznaczeniem? Płyty w bardzo dobrym stanie- (pojedyńcze bardzo delikatne ryski bez znaczenia dla odtwarzania), kartonowa koperta przytarta (jak na zdjęciu).
A skoro jesteśmy przy filmach :) czy wiesz, że...osoby z autyzmem bardzo często widzą obrazami? Dlatego czasami mówią z opóźnieniem, gdyż muszą odtworzyć obrazy stanowiące odpowiedź na zadane pytanie...