| | | 1. KONTAKT > TELEFON DO ANTYKWARIATU 022 [zasłonięte]2775 ANTYKWARIAT ZNAJDUJE SIĘ W WARSZAWIE NA UL. NIEMCEWICZA 5A , OBOK SKLEPU SPOŻYWCZEGO I FRYZJERA) W ODLEGŁOŚCI OK. 500M OD PL. ZAWISZY I OK. 100M OD UL. GRÓJECKIEJ Antykwariat czynny
poniedziałek - 9.00-19.00 wt.,środa,czwartek -9.00-18.00
piątek - 8.00-17.00
Sobota - Nieczynne Proszę o telefoniczne lub mailowe potwierdzenie odbioru osobistego przynajmniej dwa dni wcześniej przed planowaną wizytą | | | | | | +++Proszę pamiętać o wpisaniu w tytule przelewu Nick-a +++Przy zamówieniu większej ilości książek ustalamy wspólny koszt wysyłki +++W przypadku zmiany adresu napisz maila | | | | | | Nigdy nie wysyłam za pobraniem | | | | |
fiskalizacja F1 ** (informacja dla sprzedającego )
Chłopaki w sofixach Jakub Porada
Ironiczna, bawiąca do łez i szczera aż do bólu opowieść o dorastaniu w PRL-u.
Życie na kieleckim blokowisku upływało na piciu z kumplami, słuchaniu muzyki i podrywaniu dziewczyn. Młodość była tu beztroska, ale kończyła się nagle – bez ostrzeżenia.
Ile kosztowała najtańsza wódka i gdzie można było ją zawsze zdobyć? Skąd się brało bony towarowe, przenoszące do krainy luksusu – Pewexu, i na jaki bajer rwało się laski? Dlaczego wszyscy nosili tureckie kurtki na podpince z misia i dekatyzowane marmurki, a pierwszy ważny wybór życiowy dotyczył dylematu: być punkiem, poppersem czy kujonem?
Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy, Jako jakiś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy. A może piękne to jest, ach, miasteczko, ach, i nawet miłe I niełatwo jest w nim złapać nawet kiłę... Stanisław Ignacy Witkiewicz, "Do przyjaciół gówniarzy"
Taki świat zapamiętał Benek. Pierwsze miłości, przyjaźnie, szkolne wygłupy, guma Turbo, marzenia o wielkim sukcesie… A potem mur. Niełatwo było uciec z kieleckich bloków. Wciągały człowieka jak bagno, uzależniały jak toksyczna wódka Bałtyk.
To nie jest pamiętnik z okresu dojrzewania ani rozprawa o okropieństwach dyktatury czy grozie stanu wojennego. To opowieść o chłopakach z ferajny, którzy chcieli mieć kasę na przyjemności i słuchać dobrej muzy, a musieli nauczyć się kombinować, jak przetrwać w PRL. Jedni wyszli na ludzi, inni… na spacerniak więzienia na Piaskach, ale wszyscy wiedzieli, że choć ustroje się zmieniają, zasady są niezmienne: nie wolno być kapusiem i frajerem. Zapraszam na podróż do czasów pogardy, w których brakowało wszystkiego, poza godnością, i gdzie jedni udawali, że pracują, a inni, że im za to płacą. Jakub Porada
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Możliwość wspólnej wysyłki z konta: Nick : recyklingpapier2
Zapraszam do zakupu | |