Jest to moja pierwsza kuchenka indukcyjna. Prosta w obsłudze, wręcz intuicyjna. Niemniej warto i trzeba przeczytać przejrzyście napisaną instrukcję obsługi. Polecam.

Póki co działa, działa dobrze jak na jednofazówkę, idealnie wpasowała się w otwór po poprzedniej płycie (gazowej). Żeby więcej wypowiedzieć się o płycie musiałaby pochodzić dłużej, oraz jak to w życiu bywa, przejść przez serwis, aby sprawdzić jakość obsługi technicznej. Jak na razie jesteśmy zadowoleni.

Ogólnie z płyty jestem zadowolona. Ładnie wygląda, przyciski są precyzyjne. Nie trzeba klikać + i -, tylko od razu wybiera się stopień podgrzania. Jednak mam kilka zastrzeżeń. Po pierwsze strefy grzewcze mogłyby być trochę większe. Na przykład 3 albo 4 różne. W sumie, to na zdjęciu z internecie tego nie widać. Ale w praktyce może się okazać, że jakiś garnek duużym dnem już będzie wychodził poza granice kółka strefy grzejnej. To ważna uwaga jeśli ktoś ma w planach używać dużych garnków i patelni.

Drugie "ale" dotyczy właściwie trochę szybkości podgrzewania. Chodzi o to, że załóżmy na programie "5" nie dzieje się nic, a włączając nagle na "6" zaczyna wrzeć. Ogólnie mówiąc nie stosuję zaleceń producenta, żeby wodę doprowadzić do wrzenia na 5, tylko od razu włączam na 9 i potem zmniejszam. Wiem, że to nieekonomiczne, ale jak zależy na czasie to się człowiek dostosowuje.

Płyta jest ładna i praktyczna. Bardzo łatwo się czyści. Nie odkryłam jeszcze wszystkich funkcji, bo użytkuję od tygodnia, ale jestem zadowolona :)

Jestem bardzo zadowolona z tej płyty, to moja pierwsza indukcja i nie żałuję że wybrałam Bosch'a. Cicha i bardzo intuicyjna. Łatwa w utrzymaniu czystości. Szczerze polecam zwłaszcza ze względu na skalę w panelu sterującym.

Jestem zachwycony funkcjonalnością płyty indukcyjnej. Najbardziej przypadła mi do gustu możliwość precyzyjnego ustawienia poziomu grzania. Używając kuchni gazowej nie mogłem nawet pomarzyć o takiej precyzji, chociaż teoretycznie w kuchniach gazowych mamy możliwość płynnej regulacji płomienia. Czystość to drugie imię indukcji. Posprzątanie płyty (zawsze czyszczę wieczorem) zajmuje mi niecałą minutę. W związku z brakiem nowej instalacji elektrycznej wykorzystałem możliwość programowego ograniczenia mocy (ograniczyłem do 3kW). Płyta podłączona do starej aluminiowej instalacji z lat 70-tych bez problemu radzi sobie z 4 potrawami w tym samym czasie (gotowanie, smażenie, podgrzewanie). Bardzo podoba mi się funkcja wyświetlania poziomu zużycia energii, natychmiast po zakończeniu gotowania mogę się dowiedzieć ze przygotowanie obiadu kosztowało mnie jedynie 35gr (czasami trochę więcej ale jeszcze nigdy nie przekroczyłem kwoty 1PLN). Średnie dzienne zużycie energii przy 2 osobach po 2 tygodniach użytkowania wzrosło o 0,5 kW. Jeżeli ta tendencja się utrzyma za prąd zapłacę mniej niż za gaz. Przyznam się, że wcześniej rzadko używałem pokrywek, a teraz jedynie smażenie odbywa się przy odsłoniętej patelni, spowodowane to było podskakującymi pokrywkami i trudnością w precyzyjnym ustawieniu płomienia. Jak już wcześniej pisałem bosch pozwala na bardzo dokładne ustawienie poziomu grzania i dzięki temu mogę oszczędzać energię gotując pod przykryciem. Jedyny problem do mala odporność na zarysowania. Nie wiem czy to mój brak doświadczenia lub brak ostrożności,, czy cecha tej płyty, ale na jednym z pól pojawiło się kilka drobnych rys widocznych dopiero przy dobrym oświetleniu. Konieczność zakupu specjalnych garnków rekompensuje fakt, że dzięki indukcji zawsze są czyste (nic się nie przypala na zewnętrznych powierzchniach), nie niszczą się tak szybko. Na koniec jeszcze jedno. Kuchnia indykcyjna podgrzewając jedynie spód garnka sprawia, że uchwyty są zawsze chłodne. Garnki podnosimy nie używając ochrony przed wysoką temperaturą tak jak to ma miejsce w przypadku kuchni gazowych

Z całego serca polecam wszystkim zakup płyty indykcyjnej. Wasze życie zmieni się na lepsze :)