Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Cenna esencja Terczen Barłej Dordże

11-03-2012, 13:50
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 39.90 zł     
Użytkownik abooki-pl
numer aukcji: 2114845487
Miejscowość Plewiska
Wyświetleń: 8   
Koniec: 12-03-2012 13:15:43

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2008
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha






Sklep Net-booki.pl

tel. 61 [zasłonięte] 50

email: [zasłonięte]@net-booki.pl



Wysyłka przedmiotu w ciągu

24-48h od momentu zapłaty

Czas dostawy :

Poczta Polska list polecony ekonomiczny : 3 - 5 dni

Poczta Polska list polecony priorytetowy : 1 - 2 dni

Kurier DHL : 1 dzień

Kupując kilka przedmiotów za przesyłkę płacisz tylko raz !



Dane do przelewu :


Księgarnia internetowa

Agnieszka Wesoła

ul. Kminkowa 45a/4

62-064 Plewiska


Multibank

20 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0170002

0[zasłonięte]997 12


Cenna esencja. Wewnętrzna autobiografia Terczena Barłeja Dordże

 

 

Autor : Terczen Barłej Dordże

Wydawnictwo : Norbu

Format : 14.50 x 20.40 cm

Stan : Nowa 

Liczba stron: 260

Cena rynkowa: 41,00 zł

 

 

Cenna esencja. Wewnętrzna autobiografia Terczena Barłeja Dordże to unikalna pozycja: przedstawia ona rozwój praktyki duchowej wielkiego mistrza z XIX w., odkrywcy ukrytych skarbów, Terczena Barłeja Dordże.
Zazwyczaj publikowane są jedynie zewnętrzne biografie mistrzów, opisujące jedynie życie zewnętrzne - spotkania z mistrzami, otrzymane nauki itd. Wewnętrzna autobiografia opisuje natomiast przebieg praktyki duchowej, doświadczenia i realizacje.
Terczen Barłej Dordże, podobnie jak wielu mistrzów XIX w., praktykował zarówno nauki kagju, jak i ningmapy. Lektura jego autobiografii, składającej się z kilkuzdaniowych relacji różnych wydarzeń, to niezwykłe źródło inspiracji.


Fragment książki:

Przez osiem miesięcy pobytu w łonie matki postrzegałem je jako kryształowy pałac, widziałem wszystko i wiedziałem o wszystkim, co się wokół nas działo. Słyszałem głosy i z pewnym wysiłkiem mogłem odszyfrować ich znaczenie, na przykład rozmowy dotyczące jaków i zapasów, które wuj Czopak miał wziąć ze sobą w podróż do Centralnego Tybetu. Wszystko to wydawało się jakby snem.

***

Pewnego dnia, kiedy miałem siedem lat, towarzyszyłem wujowi podczas przygotowywania rzeczy na sprzedaż. Niedaleko źródła Jilung widziałem wiele istot, których górna część ciała była ludzka, a dolna – żółta w czarne kropki – należała do węża. Główny z nich, jasnożółty, wyciągnął się w moją stronę, nie mogłem go jednak dosięgnąć. Poprosiłem wuja, aby go podniósł, ten jednak nie zwrócił na moją prośbę żadnej uwagi. Ciągle widywałem Jogjala i inne okoliczne duchy, które bardzo chroniły naszą rodzinę.

***

Pewnego dnia, kiedy przebywałem w Tsithang zobaczyłem tam piętnaście kobiet, jedna za drugą, niosących dzbany na wodę. Pierwsza z nich miała narysowany sindhurą na czole wir radości skierowany w lewo. Na jej dolnej wardze widniał ślad odciśnięty przez górne zęby. Szła szybko w moim kierunku. Zaśmiała się patrząc na mnie kątem oka. Wiedziałem, że jeżeli ją obejmę, to Wadżrajogini zaprowadzi mnie do niebiańskich sfer jeszcze tego samego dnia. Jednak ze względu na nauki i istoty nie zdecydowałem się na ten krok.