1. Romuald Żyliński/Marek Gaszyński - Piosenki z dawnych lat
2. Włodzimierz Nahorny/Jonasz Kofta - Jej portret
3. Tadeusz Woźniakowski/Krystyna Pac-Gajewska - Stara uliczka
4. As Time Goes By/ Max Steiner/Wojciech Młynarski - Casablanca
5. Jerzy Wasowski/Jeremi Przybora - To było tak
6. Tadeusz Woźniakowski/Jan Zalewski - Ja nie palę
7. Jacques Revaux, Claude Francois, Paul Anka/Wojciech Młynarski - My Way - Comme D'Habitude
8. Tadeusz Woźniakowski/Janusz Słowikowski - Pamiętam każdy dzień
9. Leonard Bernstein/Antoni Marianowicz - Maria - Z Musicalu "West Side Story"
10.Tadeusz Woźniakowski/Wanda Mroczkowska - W karnawale
11. Nikolai Brodszky/Andrzej Włast - Mała kobietko
12. Zofia Maj/Kazimierz Winkler - Los tak chciał
13. Cole Porter/Antoni Marianowicz - Nikt nie kochał tak
14. Jerzy Abratowski/Jacek Korczakowski - Szeptem
15. Gilbert Becaud/Pierre Delanoe - Le Pianiste De Varsovie
16. Tadeusz Woźniakowski/Krzysztof Daukszewicz - Największe kabarety
17. Jerzy Wasowski/Jeremi Przybora - Embarras
18. Jerzy Wasowski/Bronisław Brok - Jeszcze poczekajmy
19. Władysław Szpilman/Konstanty Ildefons Gałczyński - Deszcz
20. Jerzy Wasowski/Jeremi Przybora - Piosenka jest dobra na wszystko
Tadeusz Woźniakowski: z pochodzenia jest łodzianinem, debiutował we Wrocławiu, zaś od wielu lat mieszka w Warszawie. - Mój debiut - wspomina - przypadł na 1956 rok. Zostałem wówczas, jako student, laureatem konkursu na piosenkarza radiowego ... Zajął w tym konkursie drugie miejsce i otrzymał propozycję koncertowania za 500 złotych jednorazowo, podczas gdy jego stypendium wynosiło wtedy 380 złotych miesięcznie. Dosłownie świat się przede mną otworzył - komentuje swój sukces w tym konkursie. - Posypały się propozycje koncertowe, nagrań. To sprawiło, że śpiew zdominował całe moje życie. Może później troszkę żałowałem, że zarzuciłem zasadnicze przygotowania zawodowe (studiował i ukończył dyrygenturę, kształcił się też jako pianista), ale gdy sobie to uświadomiłem, nie było już odwrotu. Śpiewanie było prostsze, łatwiejsze niż np. sięganie po karierę pianisty. Piosenka, której się poświęcił bez reszty, przyniosła mu popularność, poprowadziła na inne kontynenty. To on w 1961 roku otwierał Pierwszy Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie, wykonując kompozycję Marka Sarta "Komu piosenkę". Jak obliczył pobieżnie, nagrał ok. 800 piosenek.
Oczywiście - dodaje z przekąsem - nie pobiłem rekordu Fogga, który przyznawał się do utrwalenia na płytach i w radiu 1300 tytułów, ale swoje miejsce zapisałem chyba trwale w dziedzinie rozrywki. Największy okres prosperity miał Tadeusz Woźniakowski w latach 60. Nagrywał wtedy i występował na estradzie (m.in. w "Podwieczorku przy mikrofonie", w "Zgaduj - Zgaduli") z czołowymi orkiestrami - Edwarda Czernego, Stefana Rachonia, Henryka Debicha, z zespołami - Andrzeja Mundkowskiego, Adama Skorupki, Tadeusza Suchockiego. Śpiewał na Kubie i w Azji Środkowej, wielokrotnie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, niemal we wszystkich krajach europejskich. Śpiewał w języku niemieckim (pierwsza nagroda na festiwalu w Rostocku otworzyła mu drogę na estrady byłej NRD), rosyjskim, francuskim i włoskim. Śpiewał polskie wersje zagranicznych przebojów: "Amor, mon amour", "Catherine", "Giovane". Skomponował piosenki: "Imieniny", "Mnie wystarczy Monte Verde", "Zawołaj", "Żurawie odlatują". Wylansował wiele popularnych piosenek: "Ballada bieszczadzka", "Czy to pies, czy to bies", "Zimowa herbatka", "Wiosną mi bądź", "Matko moja ja wiem", "Walc maturzystów", "O la la mandolina".
Współpracował z Operetką Łódzką, na kilkanaście sezonów związał się z Teatrem "Syrena", a w Teatrze Rozmaitości, dyrektor Ignacy Gogolewski powierzył mu stanowisko kierownika muzycznego. Od kilku lat komponuje piosenki dla dzieci. Pisze muzykę do tekstów Tuwima, Brzechwy. Nagrał 10 kaset z tymi piosenkami. Tworzy także piosenki poetyckie, sięgając nawet do poezji Czesława Miłosza. Na płycie, która się ukazuje, znalazły się piosenki, których wcześniej nie nagrał, lecz otwierają nowy rozdział w jego karierze piosenkarskiej. Niektóre piosenki, jak m.in. "Jeszcze poczekajmy", "Jej portret" czy z zagranicznych "My Way", znamy z interpretacji innych piosenkarzy. W wykonaniu Tadeusza Woźniakowskiego zyskują nowy blask.
Janusz Świąder
Wydawnictwo zawiera nagrania polskiej muzyki dawnych lat, produkty Teddy Records charakteryzują się pięknym wydaniem w digipackach i pełnym remasteringiem zachowującym jednak klimat tamtych nagrań. W przypadku nagrań Tadeusza Wożniakowskiego są to unikaty z Syrena Records, wśród nagrań min. Piosenki z dawnych lat, Jej portret, Casablanca, Embarras, Piosenka jest dobra na wszystko i inne.
Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana, digipack.