Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie.
OK
Polityka Prywatności
Zaakceptuj i zamknij X
DARMOWE ARCHIWUM ALLE
Strona główna
Kategorie
Kontakt
Szukaj:
Archiwum Alle
>
Muzyka i Instrumenty
>
Płyty kompaktowe
>
Jazz, Swing
>
Współczesny
CD NORTH QUARTET Malamute TRZASKA FRIIS BROTZMANN
29-06-2012, 7:30
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz:
39.99
zł
Użytkownik
tune_up
numer aukcji:
2402834953
Miejscowość
Kraków
Wyświetleń:
9
Koniec:
16-06-2012, 17:43
Dodatkowe informacje:
Stan:
Nowy
Liczba płyt w wydaniu:
jedna
Opakowanie:
w folii
Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie.
Zapraszam na inne moje aukcje.
Warto, ponieważ koszt przesyłki jest stały, niezależnie od ilości
wylicytowanych
płyt.
Wydawca:
Kilogram Records , 2005
Symbol:
01
1
NORTH QUARTET
TRZASKA /
FRIIS /
UUSKYLA / BROTZMANN
Malamute
1. Birds of the underworlds / Brotzmann
2. KingZong Swing / Uuskyla
3. Orange Scarf / Friis
4. Mastodons / Trzaska
Peter Brotzmann - alto & tenor saxophones, metal Bb clarinet
Mikolaj Trzaska - alto & C melody saxophones & bass clarinet
Peter Friis Nielsen - bass
Peeter Uuskyla - drums
Płyta jest zapisem jedynego koncertu, który odbył się 2 kwietnia 2005 roku w gdańskim klubie Żak.
North Quartet
dwóch saksofonistów - Niemca Petera Brotzmanna i Polaka Mikołaja Trzaski - to ostre jazzowe improwizacje.
Mikołaj Trzaska okazuje się być (może obok Tomka Gwincińskiego) najbardziej oddanym realizowaniu swych twórczych wizji i bodaj najuczciwszym przedstawicielem pierwszego pokolenia yassowców. Wolny od wszelkiej kreacji, pozaartystycznych motywacji, medialnych pokus, nie dorabiając do swej muzyki mętnych ideologii, z żelazną konsekwencją podąża własną drogą. Jedną z najgorętszych sfer aktywności Trzaski stał się w ostatnim czasie obszar free. To poletko, którego uprawienie wymaga dużej dojrzałości, samoświadomości, przekonania do własnych możliwości, ale i zarazem pewnej pokory. A także, jeśli mówimy o graniu kolektywnym, dobrego porozumienia między uczestniczącymi w nim muzykami. Inaczej stanie się dźwiękowym pobojowiskiem. Odpowiednich partnerów do realizacji tejże formuły odnalazł Trzaska w osobach Petera Friis-Nielsena (bas) oraz Peetera Uuskyla (perkusja), z którymi firmował płytę, pt. Unforgiven North. Muzycy ci kojarzeni są dziś przede wszystkim jako sekcja Petera Brötzmanna. Jednak obaj mają za sobą bogaty, wieloletni staż na scenie europejskiej muzyki improwizowanej. Wyrastają z free jazzu, ale także rozwijanej obok amerykańskiej tradycji, nawet ocierającej się o elektroakustykę szkoły free improv (szczególnie Friis Nielsen, którego sam poznałem najpierw jako członka Ghost-In-The-Machine - formacji wprost czerpiącej z dorobku grup pokroju Music Improvisation Company - a dopiero potem innych projektów). Skład North Quartet wykrystalizował się, gdy do tria dołączył sam Brötzmann. Niniejszy, doprawdy mocny!, album jest zapisem koncertu, który odbył się w kwietniu bieżącego roku. Estetykę kwartetu wyznacza przede wszystkim ekstatyczny free jazz, nad którym unosi się duch Aylera czy późnego Coltrana, ale i free improv o europejskim rodowodzie, jak i w pewnym wymiarze późniejsze, noise-jazzowe poszukiwania z okolic Last Exit. Wszyscy czterej muzycy, to artyści o szalenie unikalnej ekspresji. Dziki, skrzekliwy sound Brötzmanna, okrzykniętego niegdyś największym rzeźnikiem saksofonu, wciąż zachowuje swą piekielną zajadłość. Jego tytaniczny, wściekły ton nie przeczy jednak przebłyskom swoistego, surowego liryzmu. Towarzyszy mu, niekiedy czystszy, bardziej wzniosły, ale często również szorstki, przenikliwy, zawsze żarliwy alt Trzaski. Frazy dęciaków co rusz eksplodują, obracają się w skotłowane dialogi odwołujące do porażających intensywnością dwugłosów Coltrane'a i Phaorah Sandersa zarejestrowanych w ostatnich kilkunastu miesiącach życia autora "Love Supreme". Czasem jednak napięcie rozprasza się w podlanych subtelną ludycznością motywach będących specjalnością Mikołaja. Zawiła, ale posiadająca jakąś, nawet jeśli opartą wyłącznie na intuicji, wewnętrzną logikę architektura wspomnianej już, wielce oryginalnej sekcji, kreuje rozchybotany, ale bardzo elastyczny i dość jednak stabilny szkielet. Praktycznie pozbawione prawidłowości, gęste, osobliwie plumkające pochody Friis-Nielsena i często równie nieregularny, raczej oszczędny, niespiesznie kroczący groove Uuskyli - szalenie wciągają specyficzną, na swój sposób funkującą wibracją. Muzyka sprawia wrażenie próby dotarcia do ekstremum własnej (jak i zespołowej) ekspresji, co nie znaczy, że instrumentaliści pozbawieni są samokontroli. Wszak o sile wyrazu nie świadczy przecież brak opanowania. Zresztą jest tu też miejsce dla momentów pewnego wyciszenia i skupienia. Wart podkreślenia jest aspekt owej "zespołowości". Choć język każdego z artystów jest silnie zindywidualizowany, udaje im się znaleźć, względnie trwałą - płaszczyznę porozumienia. Co ważne - muzyka posiada też walor narracyjności, utwory stanowią swoiste opowieści, zachowują jakąś strukturalną zborność i dramaturgiczny porządek.
Powołanie North Quartet to niekwestionowany sukces Trzaski. Z Malamute wyłania się obraz bandu imponującego nieskrępowaniem, spontanicznością i energią, a przy tym charakterystycznego i nieźle zgranego - a nie o wszystkich projektach z udziałem Brötzmanna mogę to powiedzieć. Niekiedy ten niemiecki saksofonista jawił mi się jako soniczny furiat, żyłujący swój tenor bez opamiętania niezależnie od kontekstu; zamykający się we własnym, dość hermetycznym dźwiękowym świecie. Tu również dmie nad wyraz krzepko, a jednak dobrze przegryza się z otoczeniem. Co prawda nie jest to tak niebywale potoczysta i spójna wypowiedź, jak w przypadku najwybitniejszego combo wyzwolonej jazzowej improwizacji ostatnich lat - genialnego Die Like A Dog Quartet, w którym Brötzmannowi towarzyszą William Parker, Hamid Drake i Toshinori Kondo (to zresztą czerpiąca z nieco innych źródeł szkoła grania), jednak ponad wszelką wątpliwość North Quartet jest zespołem o własnym, charyzmatycznym obliczu, prezentującym free na światowym poziomie!
Łukasz Iwasiński, Fluid
Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana.
Kartonowa, rozkładana, "design'erska" okładka.