Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

CD MICKIEWICZ Dziady cz.IV Teatr Polskiego Radia

09-06-2012, 9:56
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 29.99 zł     
Użytkownik tune_up
numer aukcji: 2286720883
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 16   
Koniec: 18-05-2012 12:42:25

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

                                 Zapraszam na inne moje aukcje.
         Warto, ponieważ koszt przesyłki jest stały, niezależnie od ilości wylicytowanych płyt.


Wydawca
: Polskie Nagrania PNCD 603
Rok wydania: 2005
Teatr Polskiego Radia

      WIELKA KOLEKCJA 80-LECIA POLSKIEGO RADIA
                       ADAM MICKIEWICZ
               Dziady kowieńsko-wileńskie cz.IV
                          
( wyd. 1823 Wilno )

1. Podniosłem wszystkie zmurszałe całuny... Motto z Jeana Paula (narrator)
2. Kiedy tak chwalisz mój dom i kominek (ksiądz)
3. Chodź, bracie, chodź tu!... (pustelnik)
4. Młodzieńcze, ja głęboko czuję, co cię boli (ksiądz)
5. O nieszczęśliwy zapaleńcze młody! (ksiądz)
6. Oto dziesiąta wybija (pustelnik)
7. Niedawno odwiedzałem dom nieboszczki matki... (Gustaw)
8. Dzieci, znacie piosnkę starą? (Gustaw)
9. Jezus, Maryja! Bój się Boga! (ksiądz)

Adaptacja i reżyseria: Zdzisław Dąbrowski
Występują:
Wojciech Malajkat - Gustaw, pustelnik
Franciszek Pieczka - ksiądz
Jacek Rozenek - narrator
Agnieszka Matynia - dziecko I
Jacek Wolszczak - dziecko II
Chór
Realizacja: Andrzej Brzoska
Muzyka: Edward Pałłasz
Premiera radiowa: 9.12.1995

Kolejny album z serii Wielkiej Kolekcji, która powstała po to, by utrwalić największe dokonania Teatru Polskiego Radia. Prezentuje najpiękniejsze słuchowiska ocalone z przeszłości, bez których trudno dziś wyobrazić sobie kulturę polską i europejską.

Teatr Wielka kolekcja na 80-lecie Polskiego Radia

Pod koniec jubileuszowego roku Polskiego Radia udało się wydać pięć słuchowisk z planowanej na wiele tytułów serii.

Najstarsze słuchowisko pochodzi z 1949 r., najmłodsze z 1995. Rozrzut czasowy i tematyczny jest spory.

- Edycję rozpoczęliśmy od "Pana Jowialskiego", bo to pierwsze zachowane, powojenne słuchowisko. Ponadto reżyserem dzieła jest Aleksander Zelwerowicz, a w popisowej roli wystąpił Ludwik Solski - mówi Janusz Kukuła, dyrektor Teatru PR. "Uciekła mi przepióreczka" pojawiła się ze względu na doskonałą reżyserię i rolę Tadeusza Łomnickiego. "Dziady" - dla uhonorowania przypadającej w tym roku 150 rocznicy śmierci Adama Mickiewicza, "Król Edyp" z uwagi na premierę tego spektaklu w Teatrze Ateneum, a "Kordian" dla uczczenia pamięci wybitnego reżysera Bohdana Cybulskiego.

Wieńczysław Gliński, wspominając "Pana Jowialskiego", w którym zagrał Ludomira, nie ukrywa wzruszenia: - To było moje pierwsze zetknięcie z najstarszymi i najwspanialszymi ówczesnymi aktorami polskich scen. Reżyserował, ale też grał rolę Szambelana, sam Aleksander Zelwerowicz. Mieczysława Ćwiklińska wcieliła się w Szambelanową. I był też Ludwik Solski jako pan Jowialski, wówczas "najstarszy aktor świata".

Przedstawienie, nim zostało nagrane dla Polskiego Radia, przez wiele wieczorów 1948 roku cieszyło widzów. Było wystawiane wśród ruin Warszawy, w odbudowanym Teatrze Polskim.

- Mimo młodego wieku, byłem już dojrzałym aktorem - jestem synem aktora, w teatrze bywałem i grałem od dziecka, więc występujące w "Panu Jowialskim" gwiazdy traktowały mnie po partnersku - opowiada Wieńczysław Gliński.

Aktor z rozbawieniem przytacza anegdotę związaną z reprezentacyjną garderobą numer 2, którą zajmował. Garderoba mieściła się tuż przy scenie. Aleksander Zelwerowicz, który miał w zwyczaju osobiście wybijać gongi obwieszczające rozpoczęcie kolejnych części spektaklu, po pierwszym sygnale zaglądał do garderoby Glińskiego, któremu zdarzało się wpadać na scenę w ostatniej chwili. Pewnego razu młody aktor postanowił zrobić mistrzowi dowcip. Przyszedł do teatru dużo wcześniej, przebrał się i gotowy do wyjścia czekał z drugiej strony sceny, z rozbawieniem obserwując, jak Zelwerowicz dobija się do garderoby. W końcu zobaczył go, ale że spektakl lada moment miał się zacząć, tylko pogroził mu drewnianą pałką.

W rok po premierze cieszący się ogromnym powodzeniem spektakl został nagrany w radiowym studiu, mieszczącym się jeszcze w Alejach Ujazdowskich. Gliński wspomina te pierwsze powojenne nagrania z sentymentem: Ot, pełne nie znanych już dziś emocji początki mechanizacji, kiedy dysponując często zawodnym sprzętem, grało się do mikrofonu na żywo - mówi.

Jako człowiek zżyty z radiem od wielu lat cieszy się, że chociaż cząstka znakomitych zasobów zostanie słuchaczom przypomniana. Warto pamiętać, że obszerne i bogate zbiory polskich, teatralnych słuchowisk są ewenementem na skalę światową. I dobrze, że, dzięki wydanej na płytach kolekcji, można teraz samemu zaprosić się do teatru mistrzów.

Jolanta Gajda-Zadworna
Życie Warszawy
2 stycznia 2006


Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana.