Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

CD MARTYNA JAKUBOWICZ i ŻONA LOTA Okruchy życia

21-03-2015, 19:48
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 39.99 zł     
Użytkownik sectio_aurea
numer aukcji: 5109217289
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 6   

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

                                            Zapraszam .
       Koszt przesyłki na terenie Polski jest stały, niezależnie od ilości kupionych płyt.


Wydawca: 4ever Music 171

Rok wydania : 2010


          MARTYNA JAKUBOWICZ & ŻONA LOTA
                         
Okruchy życia
 

 

1. Li Bay 
2. Niech płonie 
3. Ten wieczór spędzę w domu 
4. Śpiewam, lecz brak mi słów 
5. Mam dary Boże 
6. Pan kasa 
7. Nie tylko ja jedna 
8. Anty-kolęda 
9. Co znaczy osobno 
10. Awram, ojciec Twój 
11. Lorca jest snem 
12. Handel słowami


 

Wszystkie piosenki są autorstwa:
Andrzej Jakubowicz /teksty/
Martyna Jakubowicz /muzyka/

Dźwięki są autorstwa wszystkich muzyków przy czym:
Aranżacje do piosenek : Pan Kasa, Lorca jest snem, Handel słowami, Mam dary boże, Nie tylko ja jedna, Anty-kolęda są dziełem Łukasza Matuszyka
Aranżacja do piosenki : Co znaczy osobno, jest dziełem Marcina Pospieszalskiego
Niech płonie powstała na bazie basu Muzzy'ego, a Śpiewam, lecz brak mi słów na bazie gitary Marka Popówa "Stinga"
Pozostałe piosenki : Li Bai, Ten wieczór spędzę w domu i Awram,ojciec twój powstały na próbach i są dziełem wszystkich muzyków.
Producent muzyczny : Marcin Pospieszalski
Produkcja nagrań i mastering : Wojciech Przybylski

Management : Art Management Grażyna Górka - Dudek
Nagrań dokonano w RecPublica Studios w Lubrzy /maj-czerwiec 2010/, oraz w Studio M1 im.Agnieszki Osieckiej / lipiec-sierpień 2010/


 
Opis albumu:
Długo nie było mojej autorskiej płyty. Życie układało swój scenariusz, a ja nie bardzo miałam siłę, aby o tym śpiewać. Wszystko w końcu działo się swoim rytmem i bez pośpiechu. Piosenki z tej płyty powstawały przez wiele lat. Nie wiedziałam do końca, jakie w ostateczności będą, oprócz mglistego zarysu, jaki klimat będzie dla nich właściwy. Wszystko tak naprawdę znalazło swój finał w studiu.

W tej muzyce jest dużo z tego, o czym pomyślał Łukasz , dużo z tego, co zespół dołożył od siebie, dużo z tego, co dołożył Marcin i na koniec dużo z tego, co postanowił Wojtek. Jednym słowem, przyniosłam piosenki, a zespół wzmocniony pomysłowością Łukaszka Matuszyka i producenta Marcina Pospieszalskiego oraz uchem Wojtka Przybylskiego zrobił kawał wspaniałej muzyki. Zespół, czyli cudowna, niezastąpiona sekcja - Paweł"Muzzy" Mikosz - twórca grooviących basów w stylu vintage, Przemek Pacan - równie skutecznie przemyślane vintage bębny, Łukasz Matuszyk - mistrz akordeonu, grający również na instrumentach klawiszowych - twórca wielu pomysłowości w tej muzyczce oraz Darek Bafeltowski - na wszelkich klimatycznych gitarach: akustycznych, elektrycznych oraz na mandolinie i banjo.

To jest twór nazwany Żoną Lota, bo -nie-za-bardzo pokorny. Do tego kilku przyjaciół, którzy zagrali z Żoną Lota : Marcin Pospieszalski, który jak wiadomo, może zagrać na wszystkim, tutaj na skrzypcach i na cymbałach rzeszowskich i jako producent,Thomas Sanchez niezastąpiony w klimatach przeszkadzajkowych, Jasiu Gałach skrzypek niepokorny, właściciel elektryzujących dźwięków w wielu momentach, Dawid Kostrzewa - potęga waltorni w "Lorca jest snem" no i oczywiście Kwartet Smyczkowy.

Nie mogę jakoś dołączyć do nurtu radosnej konsumpcji, pełnej podrygiwania w takt cudownych rytmów ymc,ymc, gdzie pokłony bije się pełnemu portfelowi. Nie przemawiają do mnie słowa trendy ani jazzy. Nie lansuję się zbytnio, więc płyta nie jest lanserska. Nie jest też pewnie trendy i nie nabije nam "kabzy", i w związku z tym nie będziemy obrzydliwie bogaci. Nie jest to istotne, bo mieliśmy kupę frajdy pracując nad nią. Żyjemy w wolnym kraju i mogę sobie pozwolić na swobodną wypowiedź, dlatego płyta jest właśnie taka. Jest to 12 różnych opowieści, stąd i muzyka jest różna. Ryzykuję. Może to jakaś wada i skaza, że nie chcę się zamykać w szufladkach z nazwami. Mam nadzieję, że dla kilku osób nie będzie to miało wielkiego znaczenia. Ważne, aby wibracje były pozytywne!
Czego sobie i wszystkim życzę.
Martyna Jakubowicz



Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana, digipack.