Słucham sobie tej płyty i czuję się jak bym jeszcze raz była na koncercie. Wspaniała atmosfera, żywiołowa, życzliwa publiczność, doskonali muzycy i chór, świetni wokaliści. Ala i Włodek w znakomitej formie, a „młodsi, utalentowani koledzy” Majewskiej (Markowski, Wodecki, Rynkowski) też pięknie potrafią wyśpiewać różne, bardzo trudne „korczowe wywijasy”. Płyną piosenki Włodka z tekstami m.in. Gałczyńskiego, Iredyńskiego, Młynarskiego i „…wszyscy tacy śliczni są i kulturalni.”
Słucham i myślę: czy potrafimy wyobrazić sobie pejzaż polskiej piosenki bez Majewskiej i Korcza? Niemożliwe? Ale przecież mogło się tak zdarzyć. Filigranowa magister andragogiki mogła zająć się oświatą dla dorosłych i nawet udany debiut telewizyjny w programie z piosenkami Ordonki i pochlebne opinie m.in. Mariusza Waltera nie musiały przyczynić się do podważenia jej niezachwianego przekonania, że „prawdziwą piosenkarką może być tylko duża blondyna”.
A Włodek? Chciał być klasycznym pianistą i wróżono mu karierę. Traf sprawił (chociaż szczerze mówiąc Danusia Rinn zaaranżowała to spotkanie), że Bogusław Klimczuk usłyszał kilka rozrywkowych kompozycji Korcza i powiedział: „Wszystko, co Pan napisze, nagram z Orkiestrą Polskiego Radia”. Ale nawet już po ich pierwszym sukcesie czyli nagrodzie dla piosenki „Bywają takie dni” ( Korcz / Iredyński), od której zaczyna się nasza płyta, 31 lat temu w Opolu Alicja mogła posłuchać „dobrej rady” bardzo znanego i wpływowego kompozytora i nagrać płytę bez Korcza, za co ten pan obiecywał jej wielką sławę i wielkie pieniądze. Na szczęście nic takiego się nie zdarzyło.
Mamy więc Majewską, Korcza i ich piosenki. Czasami przebojowe, zawsze melodyjne i zawsze o czymś. Włodek mówi z przekorą kompozytora, że najważniejszy dla niego jest tekst. Więc może – zamiast tradycyjnych jubileuszowych życzeń - fragment tekstu jednej z nich, mojej ulubionej, na zakończenie (K. I Gałczyński „List”): „Kultura to nie żaden cud, lecz zwykła świeczka. To tych spod serca parę nut, ludzkość serdeczna”.


Płyta CD oryginalna, nowa, zafoliowana, digipack.