CD-Action nr 6/2012

Call of Duty: Black Ops 2 – byliśmy (jako jedyni z polskiej branży) na specjalnym pokazie i mamy z pierwszych rąk wiele informacji o tej grze, których wcześniej nie znajdziecie w Internecie. Zapraszam do lektury owych 4 stron, bo warto. A nie jest to bynajmniej jedyny DUŻY tytuł i duży tekst w Zapowiedziach, o nie. Bo są też 3 strony o Crysisie 3, sporo o Lost Planet 3 i Resident Evil 6. Publikujemy takoż sprawozdania z dwóch eventów – jeden organizowany przez EA (będzie więc o m.in. MoH: Warfighter, Battlefield 3: Walka w zwarciu i SimCity), drugi przez Namco Bandai (Star Trek, Tekken Tag Tournament 2, Dark Souls: Prepare to Die Edition i nie tylko). Znajdziecie również w tym numerze materiały o najnowszym Lego Batman 2, Dead or Alive 5, The Amazing Spiderman i paru jeszcze innych grach, których dla oszczędności miejsca już nie wymienię.

W beta-testach gem sprawdził co przygotowali dla nas twórcy WoW w dodatku Mist of Pandaria. Powiedzmy, że wyraża ostrożny optymizm, obwarowany wszelako paroma “ale...” Hut wykazuje większy entuzjazm przy testowaniu Devil May Cry, choć nieco kręci nosem na przekombinowany system walki. Monk śmiga po świecie Warhammera (Online) we Wrath of Heroes, a martin sprawdza, jaką satysfakcję daje dowodzenie lotniskowcem (choć nie tylko nim) w Carrier Command i jest pod wrażeniem nietypowości tej gry.

Mówi się, że CD-Action nie lubi piratów. 6 stronic o Risenie 2: Mrocznych wodach chyba temu zaprzecza, tym bardziej że końcowa ocena wystawiona przez Grega jest z gatunku tych pozytywnych. (Więc nie dajcie się zmylić początkowym narzekaniom :P). Dużo mniej pozytywna jest ocena, jaką UEFA Euro 2012 wystawił Cormac. Trzeba jednak powiedzieć, że gra sobie na to zdecydowanie zasłużyła. Euro koko spoko?

Smuggler na trzech stronach opisuje konsolowego Wiedźmina 2, koncentrując się na różnicach pomiędzy wersją pecetową i na X360 oraz tym, co do niej dodano. Eugeniusz Siekiera jest pod wrażeniem “burtonowskiej” ScaryGirl, a enki zachwyca się spikselizowanym światem Sword & Sworcery. Nie jest zresztą odosobniony w hołdach dla indykowo-oldskulowych produkcji, bo Cormac wychwala oldskulowego (acz niespikselizowanego) RPG-a Legend of Grimrock, a Siekiera chwali Botaniculę (nową grę twórców Machinarium), zaś Hut przymierza Feza (oldskul i piksele) i twierdzi, że każdemu w nim do twarzy.

Ridge Racer Unbounded – gra o zdecydowanie konsolowych korzeniach. Dlaczego więc wersja na PC jest świetna, a ta na konsolę ssie? – zastanawia się Allor. Papkin przeżywa przygodę w The Walking Dead. Gem strzela (do nazistów) ale jednak troszkę przy tym myśli, bo snajperowi to pomaga w pracy (Sniper Elite V2), a efekty trafień zdecydowanie do myślenia dają, oj dają.... Siekiera szaleje w Afganistanie (Heavy Fire: Afghanistan) ale jednak w grze szału nie ma, podobnie jak w 7554, czyli wojnie w Wietnamie nie tylko widzianej oczami Wietnamczyków ale i przez nich wyprodukowanej – tak jest, mamy wietnamskiego FPS-a! Że tak powiem – Amerykanie może i przegrali tę wojnę ale za to robią lepsze gry o niej.

Allor daje czadu w sieciowym Tribes Ascend (ta gra dostaje tu i tam po 10/10 – ale nie u nas...). Siekiera pozazdrościł Papkinowi i też grzmoci w zombie w All Zombies Must Die!. Gem batrecenzuje Gotham City: Impostors i widzi ją jako skrzyżowanie Modern Warfare z BioShockiem 2 i szczyptą Team Fortress 2. Co robi Cormac? Tytuł gry (Shoot Many Robots) tłumaczy wszystko. Papkin popłakuje, bo twórcy hack’n’slasha Ys: The Oath in Felghana mocno skopali mu tyłek, ale uśmiecha się przez łzy i wcale nie żałuje 20 godzin, które w grze spędził. Martin chyba troszkę żałuje, że poszedł na randkę z J.U.L.I.Ą., bo panna ma może niezłe wnętrze ale z zewnątrz dość szpetna, nawet jak na przygodówkę. Hut kręci kółka w Trials Evolution i jest pod silnym wrażeniem “platformówki z motocyklem”. Allor nie jest pod wrażeniem Armored Core V. Fanom strategii dedykuję teksty enkiego (Men of War: Wyklęci bohaterowie) i martina (Crusader Kings II: Mroczne wieki). Enki udowadnia też, że na konsoli można grać w symulatory lotu (Birds of Steel). I to – jeśli idzie o recenzje – byłoby z grubsza wszystko.

Publicystykę zaczynamy od katastroficznych proroctw Faraona, wieszczącego rychły kryzys e-biznesu, podobny do krachu “dotcomów” na początku XXI wieku. Jeśli zatem chcesz kupić np. akcje Facebooka czy Zyngi albo stworzyć konkurencję dla Groupona – poczytaj o ryzyku, które się z tym wiąże. Bo okazuje się, że wcale nie jest tak fajnie, jak to wygląda... Guy Fawkes pokazuje nam historie alternatywne stworzone w grach – jeśli nachodzą cię myśli typu “a co by było, gdyby Niemcy wygrali II wojnę, gdyby Rzym przegrał z Kartaginą” itd. – to to jest tekst dla ciebie. Bartek Kluska wspomina jak przechlapane mieli maniacy komputerów w czasach PRL – do tego stopnia, że musieli robić (od podstaw!) własne komputery. W Grach Wiecznie Żywych przypominamy Legacy of Kain: Soul Reaver, w Grach Kontrowersyjnych zaś: Left Behind – Eternal Forces.Nie słyszałeś o tym tytule? No właśnie, był na tyle kontrowersyjny (wojny religijne...), że lepiej było o nim nie mówić... łamiemy to tabu. Piszemy też o rzeczywistości rozszerzonej, która już puka do drzwi, a niedługo pewnie wlezie z butami do naszych domów... i oczu.

W Sprzęcie megatest smartfonów (a skoro smartfony to pokazujemy też oferty mobilnego internetu, dostępne w Polsce. Czy wiesz, że istnieje już w naszym kraju opcja bezpłatnego korzystania z netu mobilnego? Słyszałeś o Aero 2? Nie? To zapraszam!). Przetestujemy też tanie a dobre tablety (od 400 do 600 zł), nietypowe kontrolery (choć i typowych nie braknie, spokojna głowa), słuchawki, głośniki, laptopy, procka Intel Core i7-3770K, monitory... i parę innych urządzeń, które mogą zaciekawić gracza.

A na deser jak zawsze Action Redaction i Na Luzie... oraz dwie płyty DVD. A na na nich RPG Drakensang Dragon Edition (czyli dwie części gry + dodatek), naturalnie po polsku, krzyżówka gry akcji z przygodówką, dziejąca się na tonącym statku – i to woda gra tu główną rolę - czyli Hydrophobia Prophecy PL, a na koniec rozpier... ehm... grę akcji, w której łączymy jazdę z eksterminacją zombich, czyli Zombie Driver. Też po polsku, a jakże. Tamże dema, gameplaye, trailery, bonusy, mody, gry freeware i stosy innych atrakcji.