Ten znak to gwarancja najwyższej jakości...

Przecinarki do metalu, wykorzystujące specjalne piły tarczowe, służą do cięcia głównie elementów płaskich o zróżnicowanej grubości. W redakcyjnym warsztacie przetestowaliśmy przecinarkę Hitachi CD 7SA. Przecinarka do metalu żywo przypomina tradycyjną pilarkę do drewna. Posiada wręcz identyczną konstrukcję mechaniczną, bardzo podobny wygląd oraz ten sam sposób obsługi. Obie maszyny różnią się detalami, po których jednak bardzo łatwo rozpoznać dwa stojące obok siebie narzędzia. Przecinarka do metalu Hitachi CD 7SA została wyposażona w nowoczesny silnik o mocy 1400 W. Tak duża wartość tego parametru to oczywiście wynik przeznaczenia sprzętu i zapewnienia użytkownikowi bezpieczeństwa pracy. Wysoka moc gwarantuje stabilność pracy, płynność prowadzenia tarczy oraz pracę pod największymi obciążeniami. Tarczę w tym urządzeniu silnik rozpędza do 3700 obr./min. Ten parametr z kolei jest o około[zasłonięte]500-10 obr./ min mniejszy od prędkości obrotowej pilarek do drewna. Wytłumaczenie jest proste: kosztem prędkości obrotowej zwiększono użyteczny moment obrotowy tarczy, co daje lepszą wydajność pracy, a także odpowiednią prędkość skrawania. Jednostka napędowa posiada elektryczny hamulec, który zatrzymuje tarczę w 2-3 sekundy po wyłączeniu zasilania, umożliwiając natychmiastowe odłożenie maszyny po zakończeniu pracy.

Opisywany sprzęt przystosowany jest do obsługi pił o średnicy 185 mm (średnica otworu mocującego 20 mm). Z maszyną mogą współpracować różne rodzaje pił, które charakteryzują się innymi układami zębów tnących (głównie kształtem i liczbą). Podobnie jak w pilarce do drewna, w przecinarce do metalu zastosowano także aluminiową stopę. Służy ona do przesuwania maszyny po płaskich powierzchniach. Stopa posiada regulację głębokości cięcia w pionie do 63 mm. Ma też uchwyty do przymocowania prowadnicy do wykonywania cięć powtarzalnych.

Do prowadzenia maszyny podczas cięcia konstruktorzy przeznaczyli dwa pałąkowe uchwyty. Pierwszy to główna rękojeść zamocowana w tylnej części urządzenia, w której zintegrowano włącznik główny, a powyżej obok dodatkowy włącznik bezpieczeństwa. Warto wspomnieć, że ten drugi schowany jest pod osłoną z twardej folii, która chroni przed przedostawaniem się opiłków do podzespołów elektrycznych. Rękojeść pokryta jest antypoślizgowym materiałem softgrip. Drugi uchwyt natomiast został ułożony wzdłuż silnika, prostopadle do tarczy i wykonano go z twardego, karbowanego plastiku. Ciekawostką jest, że umieszczono w niej diody do oświetlania miejsca cięcia materiału.

Teraz kilka słów o osłonie tarczy. Jest ona dość specyficzna, a w wydaniu Hitachi nawet lekko futurystyczna. Składa się z dwóch części - górnej stacjonarnej oraz dolnej ruchomej (tak jak w klasycznej pilarce tarczowej). W górnej osłonie pomieszczono pojemnik na opiłki. Do kontrolowania stanu napełnienia pojemnika służy okienko - wziernik.

W redakcji możliwości przecinarki do metalu Hitachi CD 7SA sprawdzaliśmy podczas cięcia stalowego kątownika o wymiarach 30 x 18 mm i grubości 3 mm. Użyliśmy do tego celu piły tarczowej Hitachi for Mild Steel 185 x 2.0 z 38 zębami. Maszyna bez zająknięcia przecięła element w 2 s. Umożliwia wykonanie prostoliniowego i dokładnego cięcia elementów, których nie ma sensu obrabiać na maszynie stacjonarnej. Przecinarki możemy użyć wszędzie tam, gdzie praca musi się odbywać beziskrowo i zachowaniem porządku i czystości miejsca pracy. System przechwytywania opiłków działał sprawnie, pozostawiając jedynie nieznaczną ich ilość na podłodze. Nie można jednak ukrywać, że funkcjonalność Hitachi CD 7SA, jak i każdej podobnego urządzenia, ograniczona jest głębokością cięcia. Jednak nawet najwięksi malkontenci powinni być zadowoleni z tych ponad 6 centymetrów. Sprzęt poza tym jest prosty w obsłudze, skuteczny w pracy, wykonany z solidnych materiałów, waży 4 kg.