Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Byłem posłem sejmu kontraktowego - Horoszkiewicz

02-06-2012, 16:00
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 26 zł     
Użytkownik ksiegarniawfw
numer aukcji: 2286917570
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 7   
Koniec: 18-05-2012 12:41:54

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2011
Język: polski
Rodzaj: wspomnienia
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Byłem posłem sejmu kontraktowego

Edward Horoszkiewicz

Warszawska Firma Wydawnicza 2011

130 stron

Byłem posłem sejmu kontraktowego to barwna opowieść o początkach polskiej demokracji opowiedziana przez jednego z uczestników tych przełomowych wydarzeń. Sejm X Kadencji bywa nazywany wielkim, bez wątpienia od niego się wszystko zaczęło, ale też zarzuca mu się, że wybrany został niedemokratycznie – pula mandatów poselskich podzielona została przecież przy Okrągłym Stole. Już tylko te okoliczności sprawiają, że wzbudza tak wiele emocji, a to dopiero początek. Wybór generała Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, falstart generała Czesława Kiszczaka, któremu nie udaje się sformować rządu, wreszcie hasło „wasz prezydent, nasz premier”, a w konsekwencji rząd Tadeusza Mazowieckiego i dramatyczne exposé premiera w Sejmie, do tego gruba kreska, wojna na górze, wybory prezydenckie, po których do Belwederu wprowadza się Lech Wałęsa, wygrawszy w drugiej turze z kandydatem znikąd, Stanem Tymińskim, a jeszcze usunięcie z konstytucji zapisu o przewodniej roli partii czy zniesienie święta 22 lipca… Tak, to z pewnością były ciekawe czasy.

Edward Horoszkiewicz wprowadza nas w świat wielkiej polityki, widzianej oczami skromnego lekarza, którego wichry dziejowe porwały na Wiejską. Jest przy tym wnikliwym obserwatorem, inteligentnym komentatorem i znakomitym gawędziarzem. Historyczne, przełomowe momenty przeplata licznymi anegdotami – jak choćby o herbatce Jacka Kuronia, głosowaniu na dwie ręce i podawaniu przed 13.00 alkoholu w restauracji sejmowej w czasach obowiązywania restrykcyjnej ustawy.